PolskaPrzyjaciele o papieżu

Przyjaciele o papieżu

Karol Wojtyła był człowiekiem bardzo prostym, skromnym i niezwykle komunikatywnym - tak zapamiętali papieża jego przyjaciele z czasów młodości. Od modlitwy Anioł Pański i od wspomnień rozpoczęły się krakowskie obchody III Dnia Papieskiego.

12.10.2003 | aktual.: 12.10.2003 15:11

Na scenie na Rynku Głównym pojawili się przyjaciele Wojtyły ze swoimi rodzinami - dziećmi i wnukami oraz młodzi ludzie, którzy urodzili się 25 lat temu, na początku papieskiego pontyfikatu. Każdy z nich miał w dłoniach białą lub żółtą różę. Kwiaty podarowane przez krakowskie kwiaciarki zostaną złożone w intencji Jana Pawła II, przed konfesją św. Stanisława, zwaną także "ołtarzem Ojczyzny", w Katedrze na Wawelu.

Ks. prałat Mieczysław Turek, który Karola Wojtyłę poznał w latach okupacji w krakowskim seminarium i razem z nim dzielił pokój opowiadał, że młody Karol był człowiekiem "niezwykle prostym i komunikatywnym", a przy tym wzbudzał podziw kolegów swoją dojrzałością i mądrością. "Modlił się niezwykle gorliwie i znajdował na to czas mimo bardzo licznych zajęć" - mówił ks. Turek.

Dla Stanisława Abrahamowicza Karola Wojtyła był "Wujkiem" z Duszpasterstwa Akademickiego w parafii św. Floriana. "Choć był od nas niewiele starszy, to jednak nigdy nie był kumplem, zawsze był pewien należny dystans. Oczywiście łamał panujące wówczas zwyczaje. Jeździł na wycieczki w stroju turystycznym, kopał z nami w piłkę, umiał się śmiać i dowcipkować. Czuło się, że to człowiek niezwykły głównie ze względu na głębię jego osobowości" - mówił Abrahamowicz.

"Był naszym niekwestionowanym przewodnikiem po drogach życia wewnętrznego. Człowiekiem bardzo otwartym. Każdego z nas traktował serio. Zawsze cierpliwie słuchał, dopiero na pytanie odpowiadał, aby radzić. Nigdy nie narzucał swojego zdania" - dodał Abrahamowicz.

Stanisław Abrahamowicz przypomniał list, który przyjaciele z Duszpasterstwa Akademickiego w parafii św. Floriana dostali od Jana Pawła II po jego wyborze: "Skoro piszecie że zamieniłem kajak na łódź, to wiedzcie, że potrzebuję więcej wioślarzy. Wujek".

__"Dla mnie papież to zawsze Jan Paweł II. Innej rzeczywistości nie jestem w stanie sobie wyobrazić, choć wiem, że kiedyś nadejdzie. Papież jest dla mnie autorytetem. On najpierw sam sobie stawia bardzo wysokie wymagania, a dopiero potem innym. Nam młodym mówi 'nie zgadzajcie się na przeciętność, bądźcie maksymalistami'" - opowiadał 25-letni Tomasz Grabowski.

Na krakowskim Rynku do późnego wieczora obywać się będzie koncert, podczas którego przypomniane zostaną m.in. fragmenty papieskich homilii z podróży do Polski oraz najnowszego literackiego dzieła Jana Pawła II - "Tryptyku Rzymskiego". Zebrani będą się także wspólnie modlić w intencji papieża. Przez cały dzień można pisać życzenia, które dotrą do Ojca Świętego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)