Przygotowania do wojny w Ukrainie trwały od roku? Tak twierdzi rosyjski parlamentarzysta
Minął tydzień od momentu, w którym rosyjska armia na rozkaz Władimira Putina zaatakowała Ukrainę. Tymczasem parlamentarzysta Rifat Szajchutdinow przyznał w rosyjskiej telewizji, że przygotowania do inwazji rozpoczęły się dwanaście miesięcy temu.
03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 14:43
- Nie przygotowaliśmy tego, tej operacji spontanicznie - powiedział Rifat Szajchutdinow, którego słowa wypowiedziane w rosyjskiej telewizji przytacza "Rzeczpospolita". Działania rosyjskiej armii, które prezydent Władimir Putin nazwał "specjalną operacją wojskową na wschodzie Ukrainy", rozpoczęły się przed tygodniem. Kosztowały już życie kilka tysięcy osób, w tym wielu cywilów i dzieci.
Rosja szykowała inwazję na Ukrainę od dawna
Chociaż Rosja dokonała ataku na Ukrainę 24 lutego, to Zachód o możliwej inwazji zbrojnej i planach Putina informował już jesienią ubiegłego roku. Rosjanie zaczęli bowiem gromadzić coraz większe liczby żołnierzy wokół zachodniej granicy, następnie część wojsk rozmieścili też na Białorusi. Wszystko odbywało się pod przykrywką ćwiczeń militarnych, po zakończeniu których żołnierze mieli wrócić do domów. Stało się inaczej.
- To było przygotowywane od roku, może dłużej. Rozumieliśmy co się dzieje i reagowaliśmy z wyprzedzeniem - powiedział w rosyjskiej telewizji poseł Dumy.
Szajchutdinow powtórzył w mediach propagandową narrację, iż Rosja musiała dokonać interwencji w Ukrainie, gdyż inaczej to Kijów zdecydowałby się na działania na terenie samozwańczych republik na wschodzie kraju, które graniczą z Rosją. Kreml uznał ich niepodległość na krótko przed wybuchem wojny.
- Jak tylko dane wywiadowcze dotarły... wyprzedziliśmy ich o dwa dni atakując, oczywiście bronimy naszych obywateli przede wszystkim - stwierdził rosyjski parlamentarzysta.
Czytaj też:
źródło: Rzeczpospolita, BBC