Zełenski napisał do Polaków: "Musimy być silni". Tusk odpowiedział
Wołodymyr Zełenski z okazji Święta Niepodległości w Polsce stwierdził, że "niepodległa Polska i niepodległa Ukraina muszą iść ramię w ramię". Na słowa prezydenta Ukrainy zareagował premier Donald Tusk.
Wołodymyr Zełenski złożył życzenia Polsce z okazji Święta Niepodległości w serwisie X. "Serdeczne gratulacje dla wszystkich Polaków, prezydenta Polski Karola Nawrockiego i premiera Donalda Tuska z okazji Narodowego Święta Niepodległości" - zaczął.
"Droga, którą przebyliśmy, pokazuje, że aby zachować naszą niezależność i siłę, niepodległa Polska i niepodległa Ukraina muszą iść ramię w ramię. Bardzo doceniamy wszelkie wsparcie, jakie otrzymaliśmy od 24 lutego 2022 r. Musimy być silni, musimy być w Europie, aby inni w Europie również mogli stać się silni i wolni" - dodał.
Na życzenia odpowiedział Donald Tusk, również w serwisie X. "Bardzo dziękuję, panie prezydencie! Niech żyje niepodległa republika! Chwała Ukrainie!" - napisał, przeplatając język polski i ukraiński.
Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. Co się wydarzyło?
W Warszawie odbył się Marsz Niepodległości. Uczestnicy nieśli biało-czerwone flagi i banery z nazwami miejscowości z całej Polski. Mieli przypięte kotyliony, ubrani byli w czapki i szaliki w barwach narodowych.
Marsz przebiegł spokojnie, jednak jego uczestnicy odpalili w centrum miasta race i świece dymne. Do tej sytuacji odniósł się prezydent Warszawy. - Jak widać, duża część uczestników nie zastosowała się do tego zakazu i oczywiście policja będzie wyciągać z tego konsekwencje - zapewnił Rafał Trzaskowski.
W Marszu Niepodległości wzięli udział także politycy PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim. Komentując nieobecność premiera Donalda Tuska na marszu w stolicy, w wywiadzie dla TV Republika prezes PiS ocenił, że "również dobrze można by się spodziewać tam Putina".
Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal przekazał, że marsz przebiegł bez większych incydentów. Według szacunków stołecznego ratusza wzięło w nim udział około 100 tysięcy osób.