PolskaPrzyczyną katastrofy w Łodzi naruszenie konstrukcji budynku przez koparkę

Przyczyną katastrofy w Łodzi naruszenie konstrukcji budynku przez koparkę

Bezpośrednią przyczyną katastrofy budowlanej, w
następstwie której pod koniec maja w Łodzi śmierć poniosły dwie
osoby, było naruszenie konstrukcji przez pracującą w pobliżu
koparkę - wynika z ustaleń Powiatowego Inspektoratu Nadzoru
Budowlanego w Łodzi.

Nadzór sprawdzał, co mogło spowodować katastrofę budowlaną oraz czy obiekt z połowy XIX wieku był utrzymany we właściwym stanie. O ile w pierwszym przypadku nie mamy wątpliwości, że bezpośrednią przyczyną katastrofy budowlanej było naruszenie konstrukcji przez koparkę, o tyle nie wiemy jeszcze, w jakim stanie technicznym był obiekt. Nie ma na razie odpowiedniej dokumentacji. Czekamy, by właściciel budynku dostarczył nam tzw. książkę obiektu - powiedziała powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Urszula Krysztoforska.

Dodała, że za kilka dni do prokuratury powinny trafić dokumenty z postępowania przeprowadzonego w sprawie katastrofy przez nadzór budowlany.

27 maja częściowo zawalił się pofabryczny budynek przy placu Zwycięstwa w Łodzi, wynajmowany przez kilka firm. Pod gruzami śmierć poniosły dwie kobiety, a pięć osób zostało rannych. Ofiary śmiertelne i poszkodowani to w większości pracownicy oddziału PZU mieszczącego się w budynku.

Na terenie obiektu wykonywane były prace remontowe; wymieniano m.in. okna.

Po zakończeniu akcji ratunkowej prokurator i biegły sądowy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Zarzut spowodowania katastrofy budowlanej przedstawiono operatorowi koparko-ładowarki, który - według prokuratury - podczas prac porządkowych kilkakrotnie uderzył nią w ścianę budynku. Operator nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu; grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Prokuratura wnioskowała o aresztowanie operatora, ale sąd nie uwzględnił jej wniosku, oświadczając, iż potrzebne jest uzupełnienie ekspertyzy dotyczącej związku między uderzeniami w budynek a jego zawaleniem.

Czekamy na kompleksową opinię biegłego w sprawie przyczyn katastrofy - powiedziała zastępca Prokuratora Rejonowego Łódź- Widzew Magdalena Kaleta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)