PolskaPrzybywa świadków ws. czwartkowego alarmu bombowego w stolicy

Przybywa świadków ws. czwartkowego alarmu bombowego w stolicy

Do policji zgłasza się coraz więcej osób,
które twierdzą, że widziały mężczyznę, zarejestrowanego przez
kamery przemysłowe w kawiarence internetowej w jednym z centrów
handlowych. To on jest prawdopodobnie sprawcą czwartkowego
fałszywego alarmu bombowego w stolicy.

Jak powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Mariusz Sokołowski, wszystkie te zgłoszenia są dokładnie sprawdzane przez powołaną w tym celu grupę policjantów. W tej chwili kluczowe jest ustalenie tożsamości tego mężczyzny. Nie wykluczamy, że działał on w grupie, jednak ustalenie jego tożsamości jest w tej chwili dla nas najważniejsze - powiedział Sokołowski.

W miniony czwartek rano ruch w znacznej części Warszawy został sparaliżowany po informacji o trzynastu ładunkach wybuchowych podłożonych w jedenastu miejscach miasta. Alarm okazał się fałszywy. Policja znalazła 13 ponumerowanych paczek, które zawierały bardzo starannie wykonane atrapy ładunków wybuchowych. E-mail z informacją o podłożeniu bomb, wysłany do kilku redakcji, został nadany z kafejki internetowej w centrum handlowym Arkadia.

Na zapisie kamer monitorujących to centrum, widać jak młody mężczyzna, ubrany w dżinsowe spodnie, białą bluzę z kapturem i narzuconą na nią czarną kurtkę, korzysta z komputera, z którego wysłano e-mail. Z zeznań świadków wynika, że mężczyzna ten był widziany także w miejscach, gdzie znaleziono paczki z atrapami ładunków. Sprawcom fałszywych alarmów bombowych grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

Policja nadal prosi wszystkie osoby, które widziały poszukiwanego mężczyznę lub inne osoby mogące mieć związek z czwartkowym alarmem bombowym w stolicy, o kontakt pod numerem telefonu: 997 lub numer wydziału ds. walki z terrorem kryminalnym i zabójstw: (022) 603 65 59.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)