Przez pomyłkę nie może odziedziczyć domu po zmarłej mamie

Oczywista pomyłka podczas wpisywania numeru PESEL do księgi wieczystej sprawiła, że córka nie może odziedziczyć nieruchomości po zmarłej matce. Sąd błędu sprostować nie chce, bo "uczestnikiem postępowania nie może być osoba zmarła" - czytamy w portalu Gazeta.pl.

Przez pomyłkę nie może odziedziczyć domu po zmarłej mamie
Źródło zdjęć: © East News

12.05.2017 04:36

Mama Jadwigi Tkaczyk zmarła w czerwcu ubiegłego roku. – Byłam jedynaczką, a więc również jedyną spadkobierczynią – opowiada. Od lat mieszka w Anglii, wychowała się w Brzegu na Opolszczyźnie.

O ile z odziedziczeniem mieszkania w Brzegu na Opolszczyźnie Jadwiga Tkaczyk nie miała problemów, o tyle pojawiły się one w przypadku nieruchomości w Skarżysku-Kamiennej. Halina Tkaczyk, mama naszej rozmówczyni, pochodziła bowiem z tego świętokrzyskiego miasta i była współwłaścicielką jednej czwartej zbudowanego tu domu.

– Kilka lat temu mamę wpisano do księgi wieczystej tej nieruchomości. Chorowała już wtedy na jaskrę – opowiada pani Jadwiga.

Wspomina o chorobie, bo przypuszcza, że to mogło być powodem problemów. W księdze wieczystej położonej w Skarżysku-Kamiennej nieruchomości PESEL pani Haliny rozpoczyna się od cyfr 2810, prawdziwy zaś – od 2801.

– Teraz trudno ocenić, z czyjej to było winy. Okazuje się natomiast, że konsekwencje tego musimy ponosić teraz – podkreśla Michał Bartoszko, pełnomocnik pani Jadwigi.

Gdy kobieta zorientowała się, że numer PESEL jej zmarłej mamy jest błędny, wystąpiła do skarżyskiego sądu o sprostowanie. – Chciałam wyprostować ten błąd i odziedziczyć po mamie część domu. Okazało się, że nie jest to wcale takie proste – podkreśla nasza rozmówczyni.

– Sąd odmówił, bo... nie zgadza się numer PESEL matki pani Jadwigi. Chociaż jest to samo imię i nazwisko, ten sam rok urodzenia. Sytuacja jest kuriozalna. Przez błędnie wpisany do księgi wieczystej PESEL pani Jadwiga, mimo iż jest jedyną spadkobierczynią, nie może dochodzić swoich praw. Oddalono jej wniosek o sprostowanie – wyjaśnia mecenas Bartoszko.

Jak sąd argumentował swoją decyzję? W dokumencie czytamy, że „nieprzedłożone zostały dokumenty, które uzasadniałyby dokonanie żądanego wpisu”.

I dalej sąd argumentuje: „Należałoby zatem złożyć dokumenty, z których wynikałaby zmiana numeru PESEL, który jest wpisany w księdze wieczystej, ewentualnie wykazanie się dokumentem, że Halinie R. wpisanej w księdze wieczystej nadano inny numer PESEL i numer ten posiadała już w chwili założenia księgi wieczystej” – uzasadnia sąd.

Zauważa też, że kserokopia dowodu osobistego i zaświadczenie o zameldowaniu pani Haliny w Brzegu nie uprawniają do sprostowania w księdze wieczystej.

Pod koniec pisma sąd zauważa, że nawet dołączenie kompletu dokumentów pokazujących, że w księdze wieczystej wpisano zły numer, nie uzasadniałoby sprostowania go. „Uczestnikiem postępowania wieczystoksięgowego nie może być bowiem osoba zmarła, nieposiadająca przecież zdolności sądowej”.

Pani Jadwiga i jej pełnomocnik już zaskarżyli decyzję skarżyskiego sądu.

sądpomyłkaprawo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)