PolskaPrzez kilka godzin nie mieli prądu przez... sowę
Przez kilka godzin nie mieli prądu przez... sowę
Sowa była przyczyną kilkugodzinnej przerwy w dostawie prądu w Lubiniu na Lubelszczyźnie.
Ptak usiadł na jednym z odłączników pomiędzy słupami i spowodował zwarcie. Sowa nie przeżyła.
Awaria miała miejsce na czterech transformatorach w rejonie Lipniaka, który obsługuje zarówno obrzeża miasta, jak i część dzielnic w tym lubelskie Czuby. Najdłużej trwało odnalezienie przyczyny awarii. Na szczęście żadne urządzenia nie zostały poważnie uszkodzone.
W wyniku awarii przez kilka godzin bez prądu pozostawało około 300 odbiorców.