Przewodniczący komisji regulaminowej o Niesiołowskim. "Nie zrzekł się immunitetu"
Włodzimierz Bernacki przekonuje, że Stefan Niesiołowski jeszcze nie zrzekł się immunitetu. "Czekamy na jego reakcję" - tłumaczy szef komisji. Prokuratura chce postawić posłowi PSL-UED zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym.
Wniosek o uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu trafił do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych 21 lutego. Poseł PSL-UED już pod koniec stycznia przekonywał, że sam zrzeknie się przywileju, który chroni go przed pociągnięciem do odpowiedzialności sądowej. Chce przez to udowodnić swoją niewinność. Jak przekonuje przewodniczący komisji polityk do tej pory tego nie zrobił.
- Poseł Stefan Niesiołowski nie złożył oświadczenia w sprawie wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Czekamy na jego reakcję - tłumaczył Włodzimierz Bernacki w rozmowie z PAP. Prokuratura zamierza przedstawić posłowi PSL-UED zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym.
Śledczy uważają, na podstawie zebranych dowodów, że polityk "w związku ze sprawowaną funkcją od stycznia 2013 r. do końca 2015 r. wielokrotnie przyjmował korzyści majątkowe w postaci usług seksualnych, w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów". Niesiołowski zapewnia, że żadnych łapówek nie brał, nie zna też zatrzymanych przez CBA biznesmenów.
Zobacz także: Przez 10 lat był zamknięty w szpitalu psychiatrycznym, bo ukradł rower
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl