Przetwory z owczego mleka lekarstwem przeciw miażdżycy?
Naukowcy z Akademii Rolniczej w Krakowie badają, czy jedzenie przetworów z owczego mleka zapobiega miażdżycy. Specjalny żółty ser dostarcza im Roman Kluska - ujawnia "Gazeta Krakowska".
18.12.2007 | aktual.: 18.12.2007 01:20
Jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, twórca komputerowego imperium "Optimusa", poświęcił się promowaniu hodowli owiec. Swoją fermę założył w Beskidzie Sądeckim nieopodal Krynicy. Kilogram sera z hodowli Kluski kosztuje 100 zł. To niewiele, zważywszy, że posiada on zdolność zapobiegania rozwojowi chorób okładu krążenia - przekonuje Kluska.
Właściwości produktów z mleka owiec badają teraz naukowcy Akademii Rolniczej. Do testowania efektów spożywania sera sprowadzili z USA zmodyfikowane genetycznie, doświadczalne myszy, które są chore na miażdżycę już w chwili przyjścia na świat. Jedna mysz kosztuje 80 euro.
Liczymy na ciekawe wyniki doświadczeń. Są one elementem szerszego projektu, w ramach którego zajmujemy się badaniem żywności funkcjonalnej, czyli prozdrowotnej - mówi prof. Paweł Pisulewski, dziekan Wydziału Technologii Żywności AR. W jaki sposób owczy ser może zapobiegać chorobom układu krążenia?
Mleko zwierząt przeżuwających, owiec w szczególności, zawiera szczególnie dużo likopenu - substancji o silnych właściwościach przeciwutleniających. Może hamować powstawanie płytek miażdżycowych, a także rozwój komórek nowotworowych u człowieka. Teraz sprawdzamy, w jak dużym stopniu przetwory mleka owczego przeciwdziałają miażdżycy - tłumaczy prof. Pisulewski.
Naukowcy podzielą doświadczalne myszy na dwie grupy. Część zwierząt będzie karmiona w tradycyjny sposób, a reszta będzie dostawać dodatkowo ser owczy z hodowli Kluski. Badacze porównają stan zdrowia, tempo rozwoju schorzeń i czas życia obu grup. Jeśli myszy karmione serem okażą się zdrowsze, będzie to oznaczało, że ma on dobroczynny wpływ także na ludzi.
Wyniki badań będą znane za kilka miesięcy. Kluska liczy, że dowiodą one prozdrowotnych właściwości sera. A wtedy klientów przestanie odstraszać cena 100 zł za kilogram. (PAP)