W zamierzeniach na rok 2005 mamy kupno ze środków ministerstwa sześciu śmigłowców dla VIP-ów, ale maszyny te będą musiały mieć podstawowe parametry takie, jak potem śmigłowce transportowe dla wojska - powiedział dziennikarzom wiceminister w Siemianowicach Śląskich.
Dodał, że śmigłowiec dla VIP-ów powinien mieć taki sam korpus i taką samą moc silników jak śmigłowce transportowe. Ale przede wszystkim zakładamy, że te śmigłowce będą finalnie produkowane w Polsce - podkreślił Zemke.
Według niego, MON będzie dążył do tego, aby śmigłowce były produkowane w Świdniku. Wiceminister nie chciał mówić o kosztach zakupu, ponieważ ostatecznie będą one znane po rozstrzygnięciu przetargu, którego parametry są już gotowe. W tym roku MON przewidział na ten cel kilkadziesiąt milionów złotych.
Tłumacząc potrzebę zakupu śmigłowców dla VIP-ów Zemke ocenił, że sytuacja w zakresie transportu lotniczego dla najważniejszych osób w państwie jest dramatyczna. To naprawdę któregoś dnia może się źle skończyć - przestrzegał.
Obecnie najważniejsze osoby w państwie korzystają ze śmigłowców Mi-8. W grudniu 2003 roku jeden z nich spadł niedaleko Warszawy z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie. Kilka osób, w tym premier, zostało wówczas rannych.