PolskaPrzetarg na śmigłowce dla wojska. "To największy przekręt w naszym przemyśle zbrojeniowym"

Przetarg na śmigłowce dla wojska. "To największy przekręt w naszym przemyśle zbrojeniowym"

- Śmigłowce, które startowały w przetargu, są porównywalne, ale nasza konstrukcja jest najnowocześniejsza, mimo że niesprawdzona jeszcze w boju - powiedział Andrzej Słotwiński, przedstawiciel załogi PZL-Świdnik. Związkowiec dodał, że "załoga nie odpuści i przygotowuje się do manifestacji, a sam przetarg nazwał największym przekrętem w naszym przemyśle zbrojeniowym". PZL-Świdnik przegrał z francuskim Airbusem przetarg na śmigłowiec dla polskiej armii.

22.04.2015 | aktual.: 22.04.2015 16:53

O kontrakt na dostawę 70 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska walczyło trzech oferentów. Resort obrony zdecydował, że do wojskowych testów trafi tylko francuski śmigłowiec Caracal. Z decyzja nie zgadzają się przedstawiciele firmy PZL-Świdnik. - Nasza firma ma 35 lat tradycji. Wyprodukowano tu 7,5 tys. śmigłowców. Umiemy je budować i serwisować - i to rękami polskiego robotnika - przekonywał Słowtiński w rozmowie z reporterem TVP Info.

Prezes PZL-Świdnik o przetargu: nie liczyła się cena, jakość ani miejsca pracy

Wyjaśnił, że konstrukcja świdnickiego śmigłowca jest nowocześniejsza niż konstrukcja Caracala, który wygrał przetarg. - Nasz śmigłowiec produkowany jest z nowych materiałów, przy użyciu nowych technologii - podkreślał.

Dodał, że załoga zakładów jest zbulwersowana decyzją MON. - Załoga nie odpuści. Przygotowujemy się do manifestacji, bo to największy przekręt, jaki mógł nas spotkać - powiedział.

Oburzeni są też mieszkańcy Świdnika. - Ta decyzja kojarzy im się z decyzją państwa kolonialnego, w którym nie ma pojęcia interesu narodowego - powiedział Waldemar Jakson, burmistrz miasta. Według niego, kryteria przetargu były niespójne i nieczytelne. Zaznaczył, że nie wierzy, iż Francuzi zmieszczą się w deklarowanym terminie i że zatrudnią polskich wykonawców.

Duda o przetargu na śmigłowce: obawiam się, że to jest wybór polityczny

- Byłem w Mielcu i w Świdniku i mówiono mi, że pojawiły się zakulisowe informacje o tym, że oferta Francuzów ma ewidentne preferencje - powiedział Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta RP. Dodał, że "były też doniesienia, że to jest element targów w zamian za stanowisko (szefa KE) dla Donalda Tuska". - Obawiam się, że to jest wybór polityczny - powiedział Duda.

Z informacji przekazanych przez MON wynika, że zarówno zakłady ze Świdnika, jak i mielecka firma nie spełniły "wymogów formalnych i wymagań technicznych". Wiceminister obrony Czesław Mroczek tłumaczył, że chodzi między innymi o termin dostaw śmigłowców, ich wyposażenie w systemy walki oraz możliwość serwisowania w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1211)