ŚwiatPrzeszukanie w Skołkowie, rosyjskiej Dolinie Krzemowej

Przeszukanie w Skołkowie, rosyjskiej Dolinie Krzemowej

Siedziba, projektu bliskiego premierowi Dmitrijowi Miedwiediewowi, rosyjskiego Centrum Innowacyjnego w Skołkowie pod Moskwą została przeszukana przez agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). - Spodziewaliśmy się tego. Każdy wielki projekt kończy się skandalem korupcyjnym - komentuje wicedyrektor rosyjskiego biura Transparency International, Julij Nisniewicz.

Przeszukanie w Skołkowie, rosyjskiej Dolinie Krzemowej
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

18.04.2013 | aktual.: 18.04.2013 23:10

Akcja FSB to element wszczętego w lutym śledztwa w sprawie Fundacji Skołkowo, kierowanej przez miliardera Wiktora Wekselberga, gdzie miało dojść doszło do sprzeniewierzenia 24 mln rubli (600 tys. euro) funduszy publicznych zainwestowanych w rozwój Centrum. Wekselberg jednocześnie koordynuje prace rosyjskiej części tego projektu.

Agenci przyjechali do Skołkowa o 9.40 i nakazali wszystkim pracownikom, aby zebrali się w sali obrad i zdali swoje telefony komórkowe. Następnie większość kierownictwa została przesłuchana - opowiadał agencji Interfax rzecznik prasowy Fundacji.

Śledczy twierdzą, że Fundacja Skołkowo utworzyła filię, która otrzymywała pieniądze publiczne, nie prowadząc od swego powstania w 2011 roku żadnej znaczącej działalności. Pracownicy tej filii zarabiali od 300 tysięcy rubli (7,5 tys. euro) do 600 tys. rubli (15 tys. euro) miesięcznie.

Fundacja miała też w niewłaściwy sposób wykorzystać 3,5 mld rubli (88 mln euro), które zostały wytransferowane do banku kontrolowanego przez Wekselberga.

- Spodziewaliśmy się tego. Każdy wielki projekt kończy się skandalem korupcyjnym. Tak funkcjonuje ten system (rosyjski). Tworzy się projekt z zaangażowaniem wielkich środków i w końcu okazuje się, że jego głównym celem był podział pieniędzy publicznych między siebie - powiedział wicedyrektor rosyjskiego biura Transparency International Julij Nisniewicz.

Z kolei rosyjski wicepremier Władisław Surkow, który jest członkiem rady nadzorczej fundacji, potępił próby "upolitycznienia" ostatnich wydarzeń wokół Centrum Innowacyjnego w celu "zdyskredytowania całego projektu".

- Mam zaufanie do dyrekcji Fundacji Skołkowo i jestem pewien, że okażą śledczym pełną pomoc - zadeklarował Surkow.

Centrum Innowacyjne w Skołkowie pod Moskwą często nazywane jest rosyjską Doliną Krzemową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)