"Przesuwamy Polskę spod muru berlińskiego do centrum"
- Przesuwamy Polskę z peryferii, z kraju za murem berlińskim do centrum Europy. Za pięć lat możemy być wielkim graczem - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM b. premier Jan Krzysztof Bielecki.
- To jest taki ton wiecznego zgłaszania pretensji, dosyć typowy, a równocześnie niemówienie tego, co się proponuje. U nas bycie w opozycji pozwala wyłącznie na takie permanentne jęczenie lub proponowanie happeningu - powiedział Bielecki, komentując słowa opozycji na temat podpisania paktu fiskalnego. - To rozpaczliwa klęska. Jesteśmy pod stołem. Polska jak służba - doproszona do pańskiego stołu w drodze kaprysu pana - mówili m.in. politycy Solidarnej Polski.
Zapytany o to, czy nieprzyłączenie się do paktu nie byłoby dobrą okazją do pokazania polskiego sprzeciwu wobec tego, że Europa ugina się w dużej mierze pod żądaniami Francji, Bielecki odpowiada, że jeżeli będziemy wykluczeni zupełnie, to jest pytanie, gdzie będziemy swoje groźby demonstrować. - Prezydent Francji na temat demonstracji czeskiej wyraził swoje zdanie w taki bardzo francuski sposób: "Ok. No co? W grudniu mówili tak, teraz mówią inaczej. Ich sprawa".
- Świat się od tego nie zawali. My przesuwamy Polskę przez te ostatnie 20 lat z jakichś absolutnych peryferii, z kraju, który był za murem berlińskim, do tego centrum Europy i jesteśmy średnim graczem. Może za 5 lat będziemy wielkim graczem - podkreślił Bielecki.