Przestawiała się jako "sierota", a potem kradła
Wrocławscy policjanci zatrzymali 25-latkę, która mówiąc, że jest "sierotą", wynajmowała pokoje, mieszkania, później okradając je z kosztowności znikała nie płacąc za wynajem. Również co najmniej kilku mężczyzn padło jej ofiarą, wyłudzając od nich pod różnym pretekstem pieniądze.
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji z wrocławskiej dzielnicy Fabryczna zatrzymali 25-letnią kobietę, podejrzewaną o liczne oszustwa i kradzieże, dokonane na terenie kraju. Podejrzana poszukiwana była również w tej sprawie listem gończym, w celu osadzenia w zakładzie karnym.
Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta działała od co najmniej trzech lat. Przemieszczając się po terenie Polski, poznanym osobom przedstawiała się jako "sierota", zdobywając w ten sposób ich zaufanie. Wynajmowała pokoje lub całe mieszkania na kilka tygodni. Następnie wykorzystując sytuację okradała ich właścicieli z biżuterii, pieniędzy czy też innych kosztowności i znikała nie płacąc również za wynajem.
Ponadto kobieta poznając różnych mężczyzn, wykorzystując zaangażowanie emocjonalne, wyłudzała od nich pieniądze pod różnym pretekstem, np. na wycieczkę, spłatę wcześniejszych długów czy też przedpłatę na nowe mieszkanie.
Policjanci udowodnili zatrzymanej co najmniej kilkanaście tego typu czynów. Teraz za oszustwa i kradzieże odpowie ona przed sądem.
Za przestępstwa, których się dopuściła grozi jej kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.