Przesłuchano domniemanego zabójcę Anny Lindh
Szwedzka policja przesłuchała aresztowanego we wtorek domniemanego zabójcę minister spraw zagranicznych Anny Lindh, pobrała też próbki jego DNA, by skonfrontować je ze znaleziskami z miejsca zbrodni.
O aresztowanym wiadomo oficjalnie tylko tyle, że jest obywatelem szwedzkim. Zatrzymano go we wtorek wieczorem w pobliżu restauracji w mieście Solna, stanowiącym północno-zachodnią część aglomeracji sztokholmskiej - poinformowała rzeczniczka policji Stina Wessling.
"Przeprowadziliśmy krótkie przesłuchanie i dokonaliśmy kilku innych czynności. Został zbadany przez lekarzy i techników z laboratorium medycyny sądowej. Nie możemy teraz powiedzieć, co mówił, czy składał zeznania, czy też zaprzeczał, jest na to o wiele za wcześnie" - oświadczyła Wessling w szwedzkiej telewizji.
"Nie było to dramatyczne aresztowanie" - zaznaczyła rzeczniczka, dodając, że funkcjonariusze po cywilnemu zatrzymali nieuzbrojonego mężczyznę bez jakiejkolwiek szamotaniny. Uzyskane od społeczeństwa informacje pomogły w zidentyfikowaniu i aresztowaniu podejrzanego.
Inny rzecznik policji Leif Jennekvist powiedział, że zatrzymany jest podobny do osoby na opublikowanym wcześniej przez władze zdjęciu i obecnie próbuje się ustalić, czy jest to ten sam człowiek.
Pochodzący od podejrzanego materiał DNA zostanie porównany z tym, co pobrano ze znalezionej w miejscu przestępstwa czapki bejsbolowej. Natomiast ilość materiału pobranego z noża użytego przez sprawcę jest zbyt mała, by dało się ją natychmiast wykorzystać do analiz.
Szefowa szwedzkiej dyplomacji Anna Lindh została zaatakowana w ubiegłą środę przez uzbrojonego w nóż mężczyznę, gdy bez ochrony robiła zakupy w domu towarowym NK (Nordiska Kompaniet) w centrum Sztokholmu. Mimo intensywnych zabiegów lekarskich zmarła w czwartek nad ranem, 11 września, w szpitalu Karolinska.
Mimo aresztowania podejrzanego o morderstwo rzecznik policji Lars Groenskog podkreślił w środę, że śledztwo trwa nadal i w jego ramach poszukuje się co najmniej pięciu dalszych osób.
"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak szybko zatrzymaliśmy tę osobę, co ułatwia nam sprawę. Jednak jednocześnie musimy pamiętać, że nie jest on wskazywany jako zabójca. Istnieją inne osoby, na których wciąż skupia się bezpośrednie zainteresowanie śledztwa" - powiedział Groenskog w szwedzkim radiu.
Według Jennekvista, w celu przesłuchania zatrzymano dwóch innych mężczyzn, ale nie są uważani za podejrzanych. Ponadto przesłuchano członków rodziny domniemanego zabójcy.
Jak podała szwedzka agencja TT, powołując się na źródła policyjne, podejrzany o zamordowanie Anny Lindh ma 35 lat i był wcześniej skazany za nielegalne posiadanie niebezpiecznego noża, a także kradzież i niszczenie cudzej własności. Agencja poinformowała również, że spędził on w więzieniu osiem miesięcy za kwalifikowane oszustwo.
Według TT, zatrzymany nie miał stałego miejsca zamieszkania, krążył po całym Sztokholmie. Miał także problemy z alkoholem i kokainą.