Przesłuchanie Czyżewskiego w czwartek
Z udziałem posłów komisji śledczej ds. PKN
Orlen oraz prokuratorów z Krakowa i Szczecina rozpocznie się w
czwartek w Hamburgu planowane na 2 dni przesłuchanie Andrzeja
Czyżewskiego, świadka w śledztwie dotyczącym tzw. afery paliwowej.
11.05.2005 18:45
W przesłuchaniach uczestniczyć będą posłowie Zbigniew Wassermann (PiS) i Antoni Macierewicz (RKN), szef zespołu śledczego ds. mafii paliwowej Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Marek Wełna i prok. Marcin Kowalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Wassermann powiedział dziennikarzom, iż oczekuje, że Czyżewski przekaże materiały i dokumenty potwierdzające wcześniejsze zeznania. Posła interesuje wiedza Czyżewskiego na temat relacji świata polityki z mafią paliwową i wykorzystywanie organów państwa do wspierania i osłaniania tej działalności.
Prokuratorów interesować będą zapewne udział i rola Czyżewskiego we wprowadzaniu komponentów paliwowych do obrotu oraz ich dystrybucji, m.in. poprzez firmę Dansztof, a także kontakty Czyżewskiego z przedstawicielami sektora paliwowego oraz osobami ze świata polityki odpowiedzialnymi za funkcjonowanie rynku paliwowego - poinformował dziennikarzy szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Bogusław Słupik.
Czyżewski był już przesłuchiwany w śledztwie paliwowym w charakterze świadka w marcu za pośrednictwem telełączy przez prokuratorów i członków komisji. Po przesłuchaniach część posłów mówiła, że ogrom wiedzy przekazanej przez niego przytłacza. Podkreślali jednocześnie, że wszystko, co usłyszeli, należy zweryfikować.
Świadek miał podać co najmniej 17 nazwisk prokuratorów z różnych miast w Polsce, wskazując na nich jako na ludzi odpowiedzialnych za krycie mafii paliwowej. Mówił też o powiązaniach mafii paliwowej z byłymi funkcjonariuszami służb specjalnych.
Czyżewski opisywał m.in. strukturę mafii paliwowej na Dolnym Śląsku, kierowaną przez nieżyjącego już Jeremiasza Barańskiego "Baraninę". Podał też nazwiska i strukturę nieformalnej grupy sprawującej władzę w Warszawie, decydującej o nominacjach na funkcję ministra sprawiedliwości, komendanta głównego policji, wiceministra finansów i wiceszefa Centralnego Biura Śledczego po wygranych przez SLD wyborach w 2001 r.
Andrzej Celiński (SdPl), którego nazwisko pojawiło się w zeznaniach Czyżewskiego, podważa wiarygodność tego świadka. Każdy, kto czytał akta z przesłuchania Czyżewskiego w prokuraturze krakowskiej i kto ma elementarną uczciwość, wie, że ten pan wielokrotnie mijał się z prawdą - zapewnia Celiński.
Czyżewski, b. polski prokurator, po internowaniu za działalność w "Solidarności", wyemigrował w latach 80. do Niemiec. Tam otrzymał obywatelstwo i współpracował z niemieckimi koncernami paliwowymi. Był także przedstawicielem jednej ze spółek paliwowych - Dansztof z Bogatyni. Dzięki temu - jak twierdzi - poznał działalność mafii paliwowej w Polsce, ale jego informacjami na ten temat nikt nie był zainteresowany. Dopiero listy, które wysłał do komisji śledczej i Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, spowodowały, że przy pomocy niemieckiej prokuratury doszło do jego przesłuchania. Nie może przyjechać do Polski, ponieważ prokuratura w Zielonej Górze rozesłała za nim list gończy w związku ze śledztwem paliwowym.