Przepisy prawa o ruchu drogowym niezgodne z konstytucją
Trybunał Konstytucyjny uznał za
niezgodne z konstytucją przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, według których starostowie sami wyznaczają firmy odholowujące pojazdy i prowadzące parkingi strzeżone. Przepisy te
zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll, uznając m.in.,
że otwierają drogę do korupcji.
07.06.2005 | aktual.: 07.06.2005 15:24
Chodzi o przypadki, kiedy pojazdy są źle zaparkowane i np. utrudniają prowadzenie akcji ratowniczej, ich stan techniczny zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, czy też osoby kierujące tymi pojazdami znajdowały się pod wpływem alkoholu lub nie posiadały potrzebnych dokumentów.
Obecnie starostowie dowolnie - w drodze rozporządzenia - wybierają firmy odholowujące pojazdy lub prowadzące parkingi strzeżone, na które takie pojazdy trafiają. Według RPO problem polega na tym, że ustawa nie wyznacza jakichkolwiek kryteriów, którymi powinien kierować się starosta w swym wyborze. Odholowanie pojazdu odbywa się zaś na koszt jego właściciela, a opłatę pobiera firma odholowująca.
Jak tłumaczył w czasie rozprawy zastępca RPO Stanisław Trociuk, te przepisy są niezgodne z dwoma artykułami konstytucji: mówiącym o zasadzie sprawiedliwości społecznej w RP oraz o tym, że ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne jedynie w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
Zdaniem Trociuka, obowiązujące obecnie przepisy nie tylko są korupcjogenne, ale też mogą prowadzić do zmonopolizowania rynku przez jeden podmiot.
Trybunał ocenił, że zaskarżone przepisy stanowią formę ograniczenia wolności działalności gospodarczej. Zgodnie z orzeczeniem stracą one moc 30 czerwca 2006 roku. Do tego czasu będą musiały być poprawione.
TK uznał, że niedopuszczalne jest tworzenie ustawy, która pozostawia organom władzy wykonawczej czy organom samorządu lokalnego swobodę wyznaczania ograniczeń.