Przepisy aborcyjne zbada Trybunał Konstytucyjny? Chcą tego posłowie

Grupa niemal stu posłów postanowiła dołączyć się do gorącego sporu o aborcję, który najprawdopodobniej przetoczy się przez Polskę jesienią.

W sierpniu do Sejmu ma trafić projekt autorstwa Fundacji Życie i Rodzina,który ma zaostrzyć obecne przepisy dotyczące przerywania ciąży. Założycielka fundacji, Kaja Godek, deklaruje, że projekt będzie zakazywać aborcji ze względu na wady stwierdzone u dziecka prenatalnie. Właśnie trwa zbieranie pod nim podpisów.

Kaja Godek podkreśla, że 96 proc. aborcji w Polsce dokonywanych jest z powodu wad płodu. Likwidacja tego zapisu ma być krokiem w kierunku całkowitego zakazu aborcji.

Na ten projekt zamierza odpowiedzieć lewica, która chce zbierać jesienią podpisy pod obywatelskim projektem liberalizującym przepisy aborcyjne. Barbara Nowacka zapowiedziała, że projekt ustawy będzie zawierał prawdopodobnie też przepisy dotyczące dozwolenia sprzedaży tabletki “dzień po” bez recepty oraz finansowania zabiegów in vitro.

W spór o aborcję zostanie zaangażowany Trybunał Konstytucyjny. Jak dowiedziała się Katolicka Agencja Informacyjna do TK wpłynie wniosek o rozpatrzenie konstytucyjności możliwości przerwania ciąży z uwagi na wady płodu lub ciężką chorobę zagrażającą jego życiu.

Autorem wniosku jest poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Chodzi o art. 30 mówiący o przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, art. 32 dotyczący równego traktowania przez władze publiczne oraz art. 38 gwarantujący prawną ochronę życia dla każdego człowieka.

Poseł PiS odwołuje się do orzeczenia TK z 1997 r., kiedy to orzeczono, że możliwość dokonania aborcji z przyczyn trudnej sytuacji życiowej kobiety niekonstytucyjne.

Posłowie, żeby złożyć wniosek do TK muszą uzbierać 50 podpisów, ale pod tym podpisało się prawie 100 posłów. Anna Sobecka z PiS w rozmowie z KAI powiedziała, że liczy na "pozytywne rozwiązanie".

Źródło: WP, gosc.pl, polsatnews.pl