Przemysław Czarnek nie dotrzymał obietnicy. Sam się do tego przyznał
Jeszcze kilka dni temu minister edukacji i nauki promował program aktywności ruchowej wśród uczniów. Teraz sam na łamach tabloidu przyznał, że złamał niedawną obietnicę złożoną na jego łamach. - Waga znów skoczyła w górę i przybyło mi trzy kilogramy - wyznaje szczerze Przemysław Czarnek.
Kwestia tuszy i wagi ministra pojawiła się jeszcze w lutym. Podczas rozmowy z TVP Przemysław Czarnek zwracał uwagę na problem otyłości wśród młodzieży, szczególnie w czasach pandemii i nauki zdalnej. Polityk zapowiedział, że planuje wprowadzić dodatkowe zajęcia SKS skierowane głównie do dziewcząt, ponieważ u nich - według Czarnka - "problem jest poważny".
Po fali krytyki ze strony naukowców, dietetyków, pedagogów szkolnych oraz polityków opozycji minister zadeklarował wówczas w jednym z wywiadów, że sam zrzuci wagę.
W rozmowie z "Faktem" Przemysław Czarnek przyznaje, że walka z nadwagą nie należy do łatwych. - Obiecałem czytelnikom, że przez czas postu będę się odchudzał. I słowa dotrzymałem. Udało mi się zrzucić 7,5 kg, konsekwentnie trzymając dietę do kwietnia. Niestety, waga znów skoczyła w górę i przybyło mi na wadze trzy kilo - mówi polityk PiS.
Przemysław Czarnek jak Roman Giertych? Dobitne porównanie
Czarnek zrzuci wagę? Deklarację potwierdzał na Twitterze
Minister edukacji i nauki zapewnił, że korzysta z ostatniej poprawy pogody. - Jest jednak już wiosna i staram się aktywnie spędzać czas. Jeżdżę na rowerze, korzystam z pogody i pracuję w przydomowym ogrodzie - zdradził.
Wcześniej - jeszcze przed rozpoczęciem odchudzania - sam Czarnek przyznawał, że "nie należy do najszczuplejszych osób". "Nie oznacza to, że mamy zaakceptować problem nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży. Ale ok. Dając przykład minister do kwietnia też będzie lżejszy - min. 5 kg. Dobrego dnia życzę wszystkim" - potwierdzał zobowiązanie na swoim profilu na Twitterze.
Resort edukacji od kilku tygodni promuje program związany z pobudzaniem aktywności ruchowej uczniów po nauce zdalnej. Specjalne kursy z wyliczeń MEiN cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony pedagogów. - Niemal 40 tys. nauczycieli w całej Polsce na 45 tys. etatów nauczycieli wychowania fizycznego to imponująca frekwencja - mówił kilka dni temu Przemysław Czarnek podczas inauguracji szkoleń dla nauczycieli na AWF Warszawa.
Ministerstwo przekazało na pilotażowy program ponad 40 mln złotych. Jest on podzielony na dwa etapy: pierwszy - Aktywny powrót do szkoły i drugi - Sport Klub. - To nie jest nasze ostatnie słowo (...). Jeśli zabraknie tych 42 mln zł, bo zainteresowanie ze strony dzieci i młodzieży będzie bardzo duże (...) przeznaczymy kolejne miliony złotych na to, by te zajęcia się odbywały - zapowiedział Czarnek.
Źródło: Fakt