ŚwiatPrzemycali samolotami z Polski za ocean znaczne ilości narkotyków

Przemycali samolotami z Polski za ocean znaczne ilości narkotyków

Przed sądem stanie 11 członków międzynarodowej, zorganizowanej grupy przestępczej, która przemycała znaczne ilości narkotyków z Polski do USA oraz Kanady. W ciągu dwóch lat grupa przemyciła prawie 300 tys. tabletek ecstasy o wartości ponad 1 miliona dolarów.

Przemycali samolotami z Polski za ocean znaczne ilości narkotyków
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Apelacyjna w Krakowie skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Jak poinformował we wtorek rzecznik krakowskiej prokuratury Piotr Kosmaty, proceder miał miejsce w latach 2002-2004, a w skład grupy wchodziły osoby z pochodzące z różnych regionów Polski.

- Część członków grupy stanowili byli stewardzi polskich linii lotniczych, będący jednocześnie kurierami grupy. Do przemytu narkotyków używali specjalnie przygotowanych skórzanych pasków oraz kieszeni w podkoszulkach. Po przylocie na terytorium USA przekazywali następnie narkotyki wskazanych osobom - Polakom i Amerykanom - za co otrzymywali wynagrodzenie od 300 do 500 dolarów za kurs - podał Kosmaty.

Grupa przestępcza została rozbita najpierw na terenie USA, przy współpracy polskiej prokuratury oraz amerykańskiej Agencji ds. Przestępczości Narkotykowej (DEA). Wobec części z jej członków zapadły przed amerykańskimi sądami wyroki skazujące na kilkudziesięciomiesięczne kary pozbawienia wolności.

Po zakończeniu odbywania kary w USA przedstawiono im, oraz pozostałym osobom zamieszanym w sprawę, zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej na terenie Polski oraz przemytu narkotyków w znacznych ilościach.

Większość członków grupy przyznaje się do zarzucanych im czynów. Grozi im kara do 15 lat więzienia.

Jedna z osób, wobec której skierowano wcześniej akt oskarżenia, została już skazana na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu; ma także zwrócić kilka tysięcy dolarów, jakie wcześniej uzyskała w związku z procederem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)