Przełomowy krok Korei Północnej ws. broni jądrowej
Stany Zjednoczone poinformowały, że Korea Północna zgadza się na moratorium w kwestii swojego programu nuklearnego. W zamian za zawieszenie prac nad wzbogacaniem uranu oraz projektami rakiet dalekiego zasięgu, Stany Zjednoczone zadeklarowały pomoc żywnościową.
29.02.2012 | aktual.: 29.02.2012 19:19
Reżim w Phenianie zgodził się również dopuścić inspektorów MAEA do ośrodka wzbogacania uranu w Jongbion. Agencja nie miała dostępu do tego ośrodka od 2009 roku, gdy inspektorzy zostali poproszeni o opuszczenie Jongbion.
Wkrótce ma dojść do spotkania przedstawicieli USA i Korei Północnej, podczas którego zostaną dopracowane warunki współpracy.
Do Korei ma zostać wysłane około 240 tysięcy ton żywności. Według Departamentu Stanu USA możliwe będzie zwiększenie tej pomocy. Informacje te podał jednocześnie amerykański Departament Stanu i północnokoreańska agencja KCNA. Jest to efekt zeszłotygodniowych rozmów USA i Korei Północnej, które odbyły się w Pekinie.
Jak pisze agencja Reutera, postanowienia te torują drogę do ewentualnego wznowienia sześciostronnych rozmów w sprawie północnokoreańskiego programu jądrowego, które zostały przerwane trzy lata temu. Rezygnacja ze wzbogacania uranu była jednym z najważniejszych, stawianych przez Waszyngton warunków wznowienia rozmów sześciostronnych, w których obok USA i Korei Północnej biorą udział także Rosja, Chiny, Japonia i Korea Południowa.
Decyzja o moratorium oznacza także ważną zmianę w polityce Phenianu, po śmierci w grudniu ubiegłego roku dyktatora Kim Dzong Ila - zaznacza Reuters.
KCNA podaje, że najnowsza decyzja Phenianu ma na celu "utrzymywanie pozytywnej atmosfery" podczas - jak to określono - rozmów na wysokim szczeblu między USA a Koreą Północną.
Według rzeczniczki Departamentu Stanu USA Victorii Nuland Korea Północna chce "poprawić dialog i wykazać zaangażowanie na rzecz denuklearyzacji".
W oświadczeniu Departamentu Stanu czytamy, że "Stany Zjednoczone nadal są głęboko zaniepokojone zachowaniem Korei Północnej w wielu dziedzinach, ale dzisiejsza zapowiedź odzwierciedla ważny, choć ograniczony, postęp w odpowiadaniu na niektóre z nich".
Szef MAEA Yukiya Amano uznał, że środowa decyzja "to ważny krok naprzód".
Podkreślił, że MAEA "jest gotowa wrócić do Jongbionu", by rozpocząć monitorowanie wstrzymywania działań jądrowych. W 2009 r. Korea Północna wydaliła inspektorów MAEA z tego ośrodka wzbogacania uranu.
Amano zaznaczył, że MAEA "odgrywa istotną rolę w kontroli (północnokoreańskiego) programu jądrowego".
W 2009 r. Korea Północna wydaliła inspektorów MAEA z ośrodka wzbogacania uranu w Jongbion.
Reakcje sąsiadów i USA
Także Japonia i Korea Południowa zareagowały pozytywnie na środową decyzję. MSZ w Seulu oceniło, że może ona stanowić podstawę do szerszego porozumienia w sprawie północnokoreańskiego programu jądrowego.
Zadowolenie z postanowień rozmów w Pekinie wyraziła też szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton. "To pierwszy skromny krok w dobry kierunku" - oceniła.
Podkreśliła, że Stany Zjednoczone "bardzo uważnie śledzą działania nowych przywódców" Korei Północnej. - Będziemy oceniać liderów po ich czynach - dodała.
Po zeszłotygodniowych rozmowach USA-Korea Płn. o programie atomowym Phenianu amerykański wysłannik Glyn Davies ocenił, że osiągnięto niewielki postęp.
Było to pierwsze spotkanie przedstawicieli obu państw od śmierci Kim Dzong Ila.