Przeliczą głosy w 296 komisjach. Bodnar o szczegółach
Adam Bodnar zapowiedział, że komisja zacznie weryfikować głosy w 296 komisjach wyborczych na początku przyszłego tygodnia. Poinformował również o planach rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, na co przygotowany jest już projekt ustawy.
W Radiu Zet Adam Bodnar potwierdził, że specjalnie powołana komisja planuje przeanalizować głosy w 296 komisjach, a liczba ta została wskazana w ekspertyzie przygotowanej dla Ministerstwa Sprawiedliwości przez biegłego Jacka Hamana.
Dodał, że stosowne polecenia trafiły już do prokuratorów regionalnych, a następnie do prokuratorów okręgowych, którzy są obecnie "na etapie gromadzenia dokumentacji i przejścia do fizycznej czynności dokonania oględzin" oraz powiadamiania wszystkich stron postępowania, czyli przedstawicieli komitetów wyborczych, tak aby mogli "uczestniczyć w tej procedurze".
- Myślę, że na początku przyszłego tygodnia już ta cała procedura fizycznie ruszy - ocenił minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczekiwane słowa. Polityk PiS powiedział to o Trzaskowskim
Zaznaczył, że cały proces liczenia może zająć około dwóch tygodni. Jednocześnie przypomniał o konstytucyjnej zasadzie domniemania ważności wyborów, podkreślając, że jak dotąd nie została ona podważona.
Bodnar o oddzielnej funkcji prokuratora generalnego
Szef Ministerstwa Sprawiedliwości poinformował również, że wkrótce można oczekiwać ustawy, która oddzieli funkcje ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego. Przypomniał, że projekt takiej ustawy został już przygotowany i oceniony przez Komisję Wenecką. Dodał, że rząd planuje przedstawić ten projekt, o czym premier Donald Tusk wspominał podczas debaty nad wotum zaufania.
Jak uznał Bondar, Karol Nawrocki "nie powinien mieć kłopotu z podpisaniem ustawy, która ogranicza władzę rządu i przenosi decyzję i władztwo w ręce niezależnego prokuratora generalnego".
Na pytanie o konieczność uzupełnienia składu Trybunału Konstytucyjnego minister sprawiedliwości zaznaczył, że wymaga to dyskusji w ramach koalicji oraz dokładnego przemyślenia. Podkreślił, że wybór kandydatów na sędziów Trybunału powinien odbywać się w sposób jak najbardziej przejrzysty, aby wzmacniać zaufanie do nowego składu. - To nie może być tak, że to będą osoby zgłaszane przez taką czy inną partię polityczną - zastrzegł Bodnar.