Przekonywał, że kocha, ale zniknął... z laptopem
Policjanci z Łodzi zatrzymali mężczyznę, który okradł 31-latkę. Sprawca poznał kobietę przez internet, wprowadził się do niej, a następnie systematycznie okradał z pieniędzy. Ukradł jej 6 tysięcy złotych w gotówce. Potem zniknął z jej życia. Razem z nowym laptopem.
Kobieta przez dłuższy czas rozmawiała na portalu internetowym z nieznanym jej mężczyzną. Kiedy wreszcie doszło do ich spotkania w "realu", na tyle przypadli sobie do gustu, że mężczyzna po pierwszej randce wprowadził się do "wybranki".
Przez miesiąc obsypywał ją podarunkami i zapraszał na romantyczne kolacje do restauracji. Jak ustalili policjanci, mężczyzna żył przez ten czas na koszt kobiety, wypłacając systematycznie pieniądze z jej konta bankowego.
Łodzianka zorientowała się w sytuacji dopiero po tym, jak mężczyzna zniknął z jej życia wraz z nowym laptopem. Kiedy 31-latka zgłosiła w komisariacie całe zdarzenie, okazało się, że mężczyzna podał jej fałszywe personalia.
Policjanci wytypowali jednak mężczyznę, który w podobny sposób wykorzystał kilka innych kobiet. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę. Kobieta rozpoznała w 24-latku swojego "amanta".
Mężczyzna karany wcześniej za oszustwa, teraz odpowie za kradzież i przywłaszczenie mienia, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.