Przegrywamy wojnę w Iraku - uważa socjolog
Wojna w Iraku "jest głęboko przegrana", bo niemożliwe jest
powstanie w Iraku stabilnego państwa ze stabilnymi instytucjami
politycznymi, które byłyby zgodne z miejscowymi tradycjami - uważa socjolog, prof. Paweł Śpiewak.
19.03.2004 | aktual.: 19.03.2004 17:12
"Nie da się zrobić demokracji w Iraku, gdyż demokracja musi wyrastać organicznie od dołu, a Irak nie jest tym obszarem, na którym ona chce rosnąć" - powiedział Śpiewak. Jak dodał, obietnica złożona Polsce przez USA o budowie demokracji i stabilności w Iraku jest obietnicą iluzoryczną.
Zdaniem prof. Śpiewaka, udział Polski w "krucjacie prezydenta Busha" jest wyłącznie polityczny i ideowy. Socjolog uważa, że polska polityka zagraniczna jest wyjątkowo nieskuteczna. "W kontekście irackim Polska jest izolowana, a niewiele zyskuje w stosunkach z Ameryką" - uważa profesor. "Polski pobyt w Iraku jest takim nadymaniem się, że jesteśmy silniejsi, niż jesteśmy" - ocenił.
Zdaniem prof. Śpiewaka, Polacy i Amerykanie ugrzęźli w Iraku na długi czas. "Polacy nie mają w Iraku żadnych interesów ani sojuszniczych zobowiązań z Ameryką" - ocenił Śpiewak. Jego zdaniem, polski kontyngent w Iraku to pełne nieporozumień doświadczenie bojowe. "Polska jest w Europie i powinna patrzyć na wspólne interesy europejskie, a nie na interesy sojuszu polsko-amerykańskiego" - podkreślił.