Pedagodzy z przedszkoli, zatrudnieni obecnie w oparciu o korzystną dla nich Kartę Nauczyciela, mogą stracić wiele uprawnień zawodowych i socjalnych. Ta sytuacja z pewnością fatalnie odbije się na przedszkolakach. Może okazać się, że dobre publiczne przedszkole zostanie wyrzucone na śmietnik jako relikt PRL-u, ostrzega dziennik.
Kluby przedszkolaka forsuje od jakiegoś czasu wiceminister edukacji Jarosław Zieliński (PiS). Projekt rządowej ustawy o alternatywnych formach przedszkoli nie zawiera obowiązku zatrudniania nauczycieli w klubach przedszkolaka na podstawie Karty Nauczyciela.
Według "Trybuny" w kuluarach sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży mówi się, że rządowy pomysł ma być furtką, która w przyszłości pozbawi wszystkich nauczycieli przedszkolnych praw wynikających z Karty Nauczyciela. (PAP)