Przedłużony areszt w procesie grupy starachowickiej
Sąd Apelacyjny w Krakowie przedłużył do 26 czerwca areszt Leszkowi S., Dariuszowi P. i Mirosławowi A., oskarżonym w procesie 12-osobowej grupy przestępczej rozbitej w Starachowicach w marcu 2003 r. przez Centralne Biuro Śledcze - poinformował sędzia Grzegorz Iwoła z Sądu Rejonowego w Starachowicach.
06.04.2005 15:45
Oskarżeni w sprawie starachowickiej odpowiadają za popełnienie kilkudziesięciu przestępstw - nielegalne posiadanie i handel bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, oszustwa na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych i wymuszania haraczy oraz pobicia i groźby. Głównym oskarżonym jest Leszek S. Dziewięciu podsądnych odpowiada z wolnej stopy.
26 marca br. minęły dwa lata od aresztowania Leszka S. i Mirosława A., natomiast 1 kwietnia upłynął dwuletni okres aresztowania Dariusza P. W związku z tym, o ewentualnym dalszym stosowaniu środków zapobiegawczych wobec tych podsądnych, miał prawo decydować Sąd Apelacyjny - wyjaśnił sędzia ze Starachowic.
Na 12 i 13 kwietnia wyznaczone zostały terminy kolejnych rozpraw w sprawie Leszka S. i pozostałych oskarżonych. Sąd będzie kontynuował słuchanie ich telefonicznych rozmów, nagranych przez CBŚ. Oba posiedzenia będą niejawne, ze względu na klauzulę tajności, nałożoną na ten materiał dowodowy.
Sędzia Iwoła dodał, że sąd będzie się starał, aby proces w tej sprawie zakończyć przed 26 czerwca.
Według prokuratury, 48-letniego Leszka S. łączyła zażyła znajomość z byłym starostą starachowickim Mieczysławem Sławkiem i ówczesnym wiceszefem tamtejszej rady powiatu Markiem Basiakiem. Sławek i Basiak także zostali zatrzymani 26 marca 2003 r., ale odpowiadali w odrębnym procesie.
Sławek zakończy w tym miesiącu odbywanie 16-miesięcznej kary więzienia, natomiast Basiak opuścił zakład karny w grudniu, po rocznej "odsiadce".
W oddzielnym procesie o "przeciek" tajnych informacji o planowanej akcji CBŚ przeciwko starachowickim przestępcom odpowiadali posłowie: Andrzej Jagiełło (wówczas SLD, obecnie SG), Henryk Długosz (dawniej SLD, obecnie niezrzeszony) i b. wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Zbigniew Sobotka (SLD). 24 stycznia Sąd Okręgowy w Kielcach skazał ich - odpowiednio - na: półtora, dwa oraz trzy i pół roku więzienia. Obrońcy oskarżonych zapowiedzieli apelacje.
Za niepoinformowanie prokuratury o wycieku z MSWiA tajnych informacji o zaplanowanej akcji oraz wielokrotne składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy, przed kieleckim sądem stanął 5 kwietnia były komendant główny policji gen. Antoni Kowalczyk.