Przedłużenie śledztwa ws. handlu bronią przez WSI
Do 4 sierpnia Naczelna Prokuratura Wojskowa
(NPW) przedłużyła śledztwo w sprawie nielegalnego handlu bronią w
latach 90. przez "osoby z kierownictwa Wojskowych Służb
Informacyjnych".
Wiceszef prowadzącej to tajne postępowanie Wojskowej Prokuratury Okręgowej (WPO) w Warszawie płk Dariusz Knapczyński powiedział, że NPW przedłużyła je po raz kolejny. Nadal toczy się ono "w sprawie", a nie przeciw określonej osobie. Nie ujawniono żadnych szczegółów.
Na koniec listopada 2005 r. WPO zapowiadała podjęcie "końcowej decyzji" w całej sprawie, ale po rozmowie z ministrem sprawiedliwości-prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą naczelny prokurator wojskowy w trybie nadzoru przedłużył je do lutego 2006 r. Z kolei w lutym przedłużono je do początków maja.
O udziale WSI w handlu bronią doniosła w 2001 r. "Rzeczpospolita". Gazeta opisała nielegalne operacje handlu bronią prowadzone w latach 1992-1996 przy udziale oficerów i współpracowników WSI. Broń z magazynów polskiej armii miała trafiać za pośrednictwem cywilnych firm do państw objętych embargiem ONZ - Chorwacji, Somalii i Sudanu oraz do przestępców działających w Polsce i innych krajach, w tym do rosyjskiej mafii.
Według "Rz", WSI nie tylko nie ujawniły, że broń trafiała do terrorystów i gangsterów, ale wręcz przeciwnie - same umożliwiły przestępstwo, pomagając należącej do ich współpracownika prywatnej spółce Steo otrzymać koncesję na handel bronią i kupić broń z magazynów wojska. Aferę wykryli celnicy w Estonii, przez którą przerzucano broń. Przed sądem w Gdańsku toczył się tajny proces sześciu osób kierujących polskimi spółkami, ostatnio przeniesiono go do Warszawy.
Prokuratura wojskowa prowadziła postępowanie w sprawie - jak to określono - "niedopełnienia i przekroczenia obowiązków w latach 1993-96 w celu osiągnięcia korzyści majątkowych przez osoby z kierownictwa WSI". Umorzyła je we wrześniu 2000 r. Dwa lata później WPO podjęła postępowanie na nowo. Za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków dla osiągnięcia korzyści funkcjonariuszowi publicznemu grozi do 10 lat więzienia.
Wśród zarzutów wobec WSI - które mocą ustawy zgłoszonej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego mają być zlikwidowane - powtarzała się wiele razy właśnie kwestia nielegalnego handlu bronią.