Przedłużą czas służby wojskowej do 63 roku życia?
Pełniący obowiązki prezydenta marszałek sejmu Bronisław Komorowski spotkał się z prezydium sejmowej komisji obrony. Rozmawiano m.in. o obsadzie stanowiska szefa SGWP i wydłużeniu czasu służby na niektórych wojskowych stanowiskach do 63. roku życia.
05.05.2010 | aktual.: 05.05.2010 14:43
- Rozmawialiśmy o sprawie, która wydaje się być najważniejsza w tej chwili, a więc o jak najszybszym obsadzeniu stanowiska szefa Sztabu Generalnego i stworzeniu możliwości prawych, aby generałowie, którzy będą pełnić funkcję w strukturach dowódczych NATO i na najwyższych stanowiskach dowódczych w Polsce mogli pracować dłużej niż tylko do 60. roku życia - powiedział po spotkaniu przewodniczący komisji obrony Stanisław Wziątek (Lewica). - Uzgodniliśmy w konsensusie ponadpolitycznym, że jest to szczególna sytuacja, która powinna nas wszystkich konsolidować, by bezpieczeństwo narodowe zostało zachowane - dodał.
Obecnie żołnierze zawodowi podlegają obligatoryjnemu zwolnieniu ze służby wojskowej po osiągnięciu 60 lat. W sejmie trwają prace nad projektem ustawy, który stwarza możliwość wyznaczania wysokich rangą wojskowych na stanowiska w strukturach i organizacjach międzynarodowych maksymalnie do 65. roku życia. Posłowie chcą wprowadzić do niej poprawki, które umożliwią mianowanie wysokich rangą wojskowych - w strukturach zagranicznych oraz na stanowiskach szefa SGWP, Dowódcy Operacyjnego SZ oraz dowódców rodzajów sił maksymalnie do 63 lat. Sejmowe komisje obrony i polityki społecznej zajmą się projektem na czwartkowym posiedzeniu. Zdaniem posłów, regulacja ma szanse wejść w życie pod koniec czerwca.
Posłowie mówili po spotkaniu "aby uspokoić młodą kadrę dowódczą", że otrzymali od marszałka zapewnienie, że przepis wydłużający wiek służby będzie miał charakter "przejściowy" i będzie mógł być stosowany jedynie w szczególnych przypadkach. W najbliższych dniach Bronisław Komorowski ma powołać szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Dotychczas nie chciał odnosić się do konkretnych nazwisk. W mediach jako niemal pewny kandydat na stanowisko szefa SGWP wymieniany jest gen. Mieczysław Cieniuch, który 24 stycznia 2011 r. skończy 60 lat.
Przewodniczący komisji pytany czy zmiana prawa zniesie prawną przeszkodę powołania gen. Cieniucha ocenił, że "jego zdaniem przeszkód prawnych nie było". - Nawet gdyby pan generał Cieniuch został powołany w tej chwili to nie naruszyłby ustawy, ponieważ 60 lat kończy dopiero w styczniu 2011 r. - powiedział Wziątek. - Nie ma wątpliwości, że to spowoduje wyeliminowanie wszelkich dywagacji na ten temat - dodał.
Wątpliwości ma jednak były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak, który niedawno w rozmowie z TVN24 wskazywał, że żołnierze pełnią służbę na stanowiskach w ramach kadencji, które mogą trwać od 18 miesięcy do trzech lat, a gen. Cieniuch skończy 60 lat za osiem miesięcy.
Marszałek "stosunkowo szybko" - jak sam mówił - planuje także powołanie Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych, który jest odpowiedzialny za działania żołnierzy na misjach zagranicznych. Dowódcy wojsk lądowych, marynarki wojennej i wojsk specjalnych mają być mianowani po wyborach prezydenckich. Niewykluczone, że wcześniej powołany zostanie dowódca sił powietrznych, by "ustabilizować tam sytuację". Wśród wojskowych spekuluje się, że stanowisko dowódcy operacyjnego może objąć gen. Jerzy Michałowski, zaś dowódcy sił powietrznych gen. Sławomir Dygnatowski lub gen. Lech Majewski.
Według "Gazety Wyborczej" gen. Cieniuch miał we wrześniu stać się najwyższym rangą polskim oficerem w strukturach dowodzenia Sojuszu - miał zostać zastępcą dowódcy Dowództwa Transformacji w Norfolk w USA.
Nieoficjalnie w środowisku wojskowych od dłuższego czasu mówi się, że stanowisko to obejmie 59-letni gen. Mieczysław Bieniek - obecnie polski przedstawiciel wojskowy przy Komitetach Wojskowych NATO i UE, wcześniej w latach 2007-2009 doradca szefa MON Bogdana Klicha. MON nie komentuje tych doniesień.
Szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Obowiązki pełni teraz jego pierwszy zastępca gen. broni Mieczysław Stachowiak.