Przeciwnicy Busha starli się z policją
Berlińska demonstracja przeciwników Busha (PAP/EPA)
W czwartek w czasie starć przeciwników wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a Busha w Berlinie z policją grupa osób odniosła obrażenia. Funkcjonariusze zatrzymali grupkę uczestników manifestacji.
23.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rzecznik policji w stolicy Niemiec nie potrafił powiedzieć ile osób jest zatrzymanych, ani podać liczby rannych. Powiedział tylko, że wśród poszkodowanych są i demonstranci i policjanci.
Do rozproszenia antywojennej i antykapitalistycznej manifestacji policja użyła armatek wodnych i pałek. Demonstranci obrzucali interweniujących policjantów kamieniami, butelkami i petardami. W wyniku starć na berlińskim Alexanderplatz powybijane są szyby w sklepach, restauracji i w banku.
Amerykański prezydent przybył do Berlina w środę wieczorem. W czwartek oficjalnie powitają go prezydent Niemiec Johannes Rau oraz kanclerz Gerhard Schroeder. Później prezydent Bush wygłosi przemówienie w Bundestagu, niższej izbie niemieckiego parlamentu. W środę wieczorem Bush spotkał się z kanclerzem Schroederem na nieoficjalnej kolacji. Jeszcze dziś amerykański prezydent odleci do Moskwy na spotkanie na szczycie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.(ck)