Przebrała niemowlę za Hitlera i Stalina
Kilkumiesięczne dziecko przebrane za największych zbrodniarzy XX wieku? Na taki pomysł wpadła duńsko-norweska artystka, Nina Maria Kleivan. – Zło tkwi w każdym z nas. Nawet małe dzieci potrafią być dla siebie niemiłe – twierdzi kontrowersyjna artystka, o której pisze izraelski dziennik "Haarec".
W serii zdjęć zatytułowanych "Potencjał" wystąpiła malutka córeczka artystki, Faustyna. Dziewczynka jest przebrana m.in. za Hitlera, Stalina, Mao, Saddama Husajna, Augusto Pinocheta, ugandyjskiego tyrana Idiego Amina i irańskiego ajatollaha Chomeiniego.
Jak tłumaczy Kleivan, wystawa ma pokazać, że każdy człowiek rodzi się jako "biała kartka" i ma szansę czynić zarówno dobro, jak i niewyobrażalne zło. – Trzeba być świadomym, że nasze czyny mają swoje konsekwencje, które wpływają na innych ludzi. Postacie, za które przebrałam moją córkę, nie interesowały się ofiarami ich decyzji – powiedziała artystka izraelskiemu dziennikowi.
Kleivan przyznaje, że kiedy jej mąż dowiedział się, że zamierza przebrać ich córkę za Hitlera, był niezadowolony. – Wiem, że jesteś artystką, ale to jest złe – powiedział wówczas żonie. Ojciec Kleivan należał do norweskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej i trafił do niemieckiego obozu. – Dorastałam w poczuciu ogromnej nienawiści do Niemców – wspomina kobieta. Mimo to artystka zdecydowała się przedstawić dziecko w roli jednej z najbardziej przerażających postaci w historii.
Jak informuje brytyjski "The Guardian", wystawę pokazano w Danii, Szwecji, Włoszech i Niemczech.
Zobacz galerię zdjęć z kontrowersyjnej wystawy na stronie dziennika "The Guardian" lub "Haarec".