Prywatny akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Olsztyna

Prywatny akt oskarżenia po godz. 14 znalazł się w biurze podawczym olsztyńskiego sądu rejonowego, jest dobrze napisany bo redagował go prawnik, opłaciłem wpisowe, czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy- poinformował Dariusz Zawadzki, członek stowarzyszenia i zarazem szef miejskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Olsztynie.

Autorzy aktu oskarżenia zarzucili Czesławowi Jerzemu Małkowskiemu, że w miniony wtorek dwukrotnie, na antenie TVPinfo Olsztyn oraz w programie TVN "Uwaga", pomówił ich o zainicjowanie tzw. seksafery w magistracie. Małkowski w tych programach twierdził, że działacze stowarzyszenia od lat robią wszystko, by go zdyskredytować.

Nasze stowarzyszenie powstało w 2006 roku, gdy o aferze obyczajowej jeszcze nikt nie słyszał i ma na celu ujawnianie nieprawidłowych działań Małkowskiego w zakresie zarządzania miastem. My za tzw. seksaferą nie stoimy - podkreślił Zawadzki. Dodał, że "w obecnej sytuacji pewnie na wyznaczenie terminu rozprawy trochę trzeba będzie poczekać". Zapewnił jednak, że stowarzyszenie chce pokazać, że działa zgodnie z prawem i zaatakowane - broni się.

Z informacji Zawadzkiego wynika, że pod prywatnym aktem oskarżenia podpisali się oprócz niego także przedsiębiorca Andrzej Starkiewicz - któremu z polecenia miasta rozebrano stojący w pasie drogowym pawilon biurowy - oraz karani w przeszłości za korupcję Paweł Abramski, były poseł I kadencji i senator IV kadencji oraz Rafał Capiga, były asystent w gabinecie politycznym wojewody warmińsko-mazurskiego Stanisława Leszka Szatkowskiego (wówczas SLD).

Stowarzyszenie "Po prostu Olsztyn bez cenzora" założyła we wrześniu 2006 grupa polityków i biznesmenów skonfliktowanych z prezydentem Małkowskim.

"Seksafera" w olsztyńskim magistracie wybuchła pod koniec stycznia 2008 r., gdy "Rzeczpospolita" opublikowała tekst, w którym oskarżyła Małkowskiego o molestowanie urzędniczek i gwałt na jednej z nich, ciężarnej. Małkowski stanowczo odpierał zarzuty i sugerował, że za wywołaniem afery "stoją" nieprzyjaźni mu ludzie, we środę na sesji rady miasta twierdził nawet, że gra "idzie o władzę".

We czwartek rano na polecenie białostockiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo w sprawie seksafery w magistracie Małkowski został zatrzymany. Śledczy przewieźli go do Białegostoku, gdzie w piątek ma być przesłuchany oraz ma usłyszeć zarzuty.