Prymas Polski: nie jesteśmy wylęgarnią pedofilów
Hierarchowie twierdzą, że Kościół jest zdrowy. Apelują by nie traktować go jako siedliska pedofilów. Jest obrona, ale też działanie. Metropolita wrocławski odwołuje proboszcza skazanego za molestowanie ministrantów.
14.10.2013 | aktual.: 14.10.2013 11:06
Duchowni, po skandalach pedofilskich, musieli stawić czoła atakom. Proszą, aby nie stawiać znaku równości między Kościołem a pedofilią.
– Kościół w Polsce jest Kościołem zdrowym. Tyle dobrego się robi w tym Kościele. Tego się nie widzi. Widzi się błędy – mówił na antenie radia RMF FM kard. Stanisław Dziwisz. Tłumaczył, że w diecezji krakowskiej jest tylko jeden ksiądz skazany za pedofilię nieprawomocnym wyrokiem. Głos zabrał też sam Prymas Polski. W radiowej jedynce stwierdził, że nie można traktować Kościoła jako wylęgarni pedofilów. Zwrócił uwagę, że duchowni wychowują do czystości i poszanowania godności.
A Konferencja Episkopatu Polski ogłosiła „zero tolerancji” dla pedofilii wśród duchownych. Na szczęście na słowach się nie kończy. Są czyny. W sobotę przykład dał metropolita wrocławski. Odwołał z funkcji proboszcza w Brożcu na Dolnym Śląsku księdza, który przed dziesięciu laty był skazany za molestowanie ministrantów.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Referendum to sukces w walce z arogancją władzy