Teściowie mieli zbezcześcić grób. "Wydłubali dłutem"
23-letnia Weronika zmarła nagle, będąc w dziewiątym miesiącu ciąży. Jej dziecka także nie udało się uratować. Prokuratura umorzyła śledztwo, jednak rodzina ma wątpliwości. Co więcej - ukrytą kamerą nagrali, jak teściowie bezczeszczą grób kobiety.
23-letnia Weronika z Poznania nagle zemdlała w maju 2023 roku. Dzień później zmarła. Była w dziewiątym miesiącu ciąży, więc przeprowadzono cesarskie cięcie. Dziecka jednak nie udało się uratować.
Prokuratura umorzyła szybko śledztwo. Rodzina ma jednak wątpliwości. - Uważamy, że Weronika nie zmarła z powodów naturalnych. Zbyt wiele podejrzanych rzeczy wydarzyło się tuż przed jej śmiercią - mówi "Faktowi" matka zmarłej, Karolina Wróblewska.
Bliscy uważają, że w sprawę zamieszany jest mąż kobiety. Ten zaprzecza.
Nagrali teściów. "Nawet śmiali się"
Oprócz tego rodzina oskarża teściów o bezczeszczenie grobu zmarłej 23-latki. - Kiedy przychodziliśmy, kwiaty były powyrywane z wiązanek, znicze powyrzucane. Kiedy przykleiliśmy kwiaty w wazonie, zostały wydłubane dłutem - opowiada matka Weroniki.
W końcu zdecydowali się na zamontowanie ukrytej kamery na grobie. Okazało się, że sprawcami byli teściowie. - Nawet śmiali się ze zdjęcia naszej córki - mówi.
Rodzina zgłosiła sprawę na policję. Jak przekazali funkcjonariusze - jest ona w toku postępowania.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"