Prymas na czele Drogi Krzyżowej w Warszawie

Przy każdej z 14 stacji studenci Akademii Teatralnej czytali rozważania oparte na tekstach Jana Pawła II i Benedykta XVI. Kilkumetrowy krzyż nieśli na przemian harcerze, żołnierze, studenci i artyści. Wiele osób trzymało zapalone świeczki, były też zapalone pochodnie.

Kardynał Józef Glemp mówił o krzyżu jako najważniejszym symbolu chrześcijaństwa. Wskazał, że jego pionowa belka symbolizuje kontakt człowieka z Bogeim, a pozioma - ludzką rzeczywistość. Przypomniał słowa Jana Pawła II, że świat dotyka choroba horyzontalności i że człowiek koncentruje się tylko na rzeczach ziemskich. Prymas życzył wszystkim, aby krzyż zawsze był remedium na ich nałogi.

Oto i w tym roku Bóg pozwolił nam w pokoju i modlitwie przejść ulicami Starego Miasta Warszawy. Każdego roku przebywa ludność stolicy te ulice, które przypominają tamte jerozolimskie. Wśród nas licznie zgromadzonych uczestników tej niezwykłej drogi jest krzyż - on jest tym centralnym momentem naszych rozważań tak głęboko przedstawionych i jednocześnie naszą refleksją nad naszym życiem osobistym i społecznym- mówił prymas.

Patrzymy na nasze ulice, na bruk Placu Zamkowego i stajemy przy stacji, która mówi nam o Jezusie umierającym na krzyżu; chcemy wspomnieć daleką przeszłość stolicy i tych wszystkich, którzy oddawali życie tu, na placu, na brukach tych ulic; w nich było zwycięstwo, bo wyznawali Krzyż i on był tą siłą ducha, która pozwoliła uporządkować sprawy, odbudować zniszczone niejednokrotnie miasto. - powiedział prymas.

Na zakończenie drogi krzyżowej uczestnicy zgodnie z tradycją przekazali sobie znak pokoju.

Wielki Piątek w Kościele Katolickim jest dniem upamiętniającym mękę i śmierć Chrystusa na Krzyżu. Centrum liturgii wielkopiątkowej to uroczysta adoracja Krzyża. Często tego dnia odtwarzane jest całe kalwaryjskie misterium Męki Pańskiej, po którym wierni czuwają przy symbolicznym Grobie Jezusa aż do Wielkiej Nocy.