Prowadziły na Facebooku transmisję "na żywo". Zginęły w wypadku samochodowym
Dwie nastolatki zginęły w wypadku samochodowym podczas prowadzenia transmisji "na żywo" na jednym z portali społecznościowych. 18-letnia Brooke Hughes i 19-letnia Chaniya Morrison-Toomey jechały autostradą w stanie Pensylwania. W ich samochód uderzył ciągnik z przyczepą.
Na nagraniu widać młodszą dziewczynę, która trzyma w ręku smartfona. Jej o rok starsza koleżanka zdążyła jedynie zapytać, czy jest już na żywo. Zaraz potem słychać gwałtowny pisk opon, a nagranie zalewa gwałtowne światło, które wypełniło wnętrze samochodu jadących dziewczyn.
Jak podała lokalna policja, nastolatki w chwili wypadku jechały z bardzo małą prędkością. Prawdopodobnie dlatego, ponieważ w samochodzie założone było koło zapasowe. Eksperci zbadają nagranie i ustala, jaka była bezpośrednia przyczyna wypadku.
Tuż przed zdarzeniem nastolatki odwiozły do domu 17-letnią koleżankę Samanthę Piasecki. - Były najlepszymi przyjaciółkami - mówi cytowana przez The Times Tribune Piasecki. - Byłam z nimi w samochodzie tuż przed tym, co się wydarzyło. Gdybym z nimi pojechała, może mogłabym je przed tym uchronić - dodała.
oprac. Monika Rozpędek