Protesty we Francji. Ostre słowa skierowane pod adresem Donalda Trumpa

Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian przekazał amerykańskiemu prezydentowi, by nie mieszał się w wewnętrzne sprawy Francji. Była to reakcja na zamieszczone przez Donalda Trumpa na Twitterze komentarze na temat protestów ruchu "żółtych kamizelek".

Protesty we Francji. Ostre słowa skierowane pod adresem Donalda Trumpa
Źródło zdjęć: © PAP | IAN LANGSDON
Sylwester Ruszkiewicz

09.12.2018 | aktual.: 09.12.2018 16:23

Przypomnijmy, Donald Trump w sobotę na Twitterze połączył protesty "żółtych kamizelek" z paryskim porozumieniem klimatycznym, z którego amerykańska administracja się wycofała, przekonując, że jedną z przyczyn niezadowolenia społecznego we Francji jest przekazywanie dużych sum pieniędzy krajom trzeciego świata, aby pomóc im w ochronie środowiska.

- Porozumienie paryskie nie służy dobrze Paryżowi. Protesty i rozruchy w całej Francji. Ludzie nie chcą płacić dużych sum pieniędzy, w większości krajom trzeciego świata (...) aby być może chronić środowisko. Ludzi skandują: Chcemy Trumpa! Kocham Francję – w ten sposób do zajść w stolicy Francji odniósł się prezydent USA na Twitterze.

Na reakcję francuskich polityków nie trzeba było długo czekać. - Mówię Donaldowi Trumpowi i prezydent Republiki (Emmanuel Macron)
też mu to mówił: nie jesteśmy stroną amerykańskich debat, więc proszę pozwolić naszemu narodowi żyć po swojemu - oświadczył szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian.

W połowie listopada, prezydent USA również na Twitterze krytykował francuski rząd. - Francja robi wyśmienite wina, ale USA również. Problem polega na tym, że Francja bardzo utrudnia Stanom Zjednoczonym sprzedaż win we Francji ustalając wielkie cła, podczas gdy USA nakłada niskie cła na wina z Francji. To nie fair, musi się zmienić - tweetował.

Odniósł się też do francuskich planów stworzenia europejskiej armii. - Emmanuel Macron sugeruje budowę armii do obrony Europy przed USA, Chinami i Rosją. Ale to były Niemcy podczas I i II wojny światowej - i jak to się dla Francji skończyło? Zaczynali się uczyć niemieckiego w Paryżu, zanim nie przyłączyły się USA. Płaćcie za NATO albo nie! - napisał na Twitterze Donald Trump.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (429)