Węgrzy się buntują. "Większość ludzi ma dość tego reżimu"
Tysiące Węgrów zgromadziło się we wtorek przed parlamentem w Budapeszcie, protestując przeciwko antydemokratycznym działaniom rządu Viktora Orbana. Demonstracja jest określana jako początek ruchu oporu.
Co musisz wiedzieć?
- Co się wydarzyło? Tysiące osób protestowało przed węgierskim parlamentem przeciwko rządowi Viktora Orbana.
- Kiedy miało miejsce wydarzenie? Demonstracja odbyła się we wtorek, przyciągając uwagę lokalnych mediów i osobistości publicznych.
- Dlaczego protestowano? Protestujący sprzeciwiali się nowym ustawom, które mogą ograniczyć działalność organizacji pozarządowych na Węgrzech.
Dlaczego Węgrzy protestują?
Demonstracja przed parlamentem w Budapeszcie zgromadziła tysiące osób, które wyraziły swój sprzeciw wobec polityki rządu Viktora Orbana. Organizatorzy wydarzenia określili je jako początek ruchu oporu przeciwko władzy skupionej wokół partii Fidesz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaka jest Turcja względem Ukrainy i Rosji? "Nie uzna zmiany granic"
"Jeśli nie podniesiemy głosu teraz, później nie będziemy już w stanie tego zrobić" - wezwali inicjatorzy demonstracji. Wśród protestujących można było zobaczyć flagi Węgier, tęczowe flagi LGBT oraz symbole Unii Europejskiej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Klamka zapadła. Węgry wycofują się z międzynarodowego trybunału
Jakie są zarzuty wobec rządu Orbana?
Protestujący oskarżają rząd o dążenie do autorytarnych metod w odpowiedzi na spadek popularności Fideszu.
- Rodziny się rozpadają, przyjaciele zrywają kontakt, bo ktoś "nie myśli tak, jak trzeba" - stwierdził Peter Radics, popularny twórca internetowy.
Denes Sallai, raper, zauważył, że istnieje realne prawdopodobieństwo, iż Fidesz nie utworzy rządu po przyszłorocznych wyborach. - Większość ludzi ma dość tego reżimu - powiedział Sallai.
Węgierski parlament miał głosować nad kontrowersyjną ustawą, która mogłaby ograniczyć działalność organizacji pozarządowych, jednak głosowanie zostało przełożone na jesień. - Wszyscy mamy obowiązek wykrzyczeć swój sprzeciw - powiedziała Agnes Lampe, jedna z organizatorek protestu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nawrocki udzielił wywiadu węgierskiej gazecie. Mówił o Rosji i Ukrainie