Francja i Włochy pogrążone w protestach. Tłumy wyszły na ulice
To już siódmy weekend protestów przeciw paszportom sanitarnym we Francji - szacuje wstępnie francuskie MSW. W tym tygodniu protestowało około 160 tys. osób, w tym 14,5 tys. w samym Paryżu. Podobne nastroje obserwowane są we Włoszech. Tam przeciw tzw. Green Pass protestowano w ponad 10 miastach, m.in. w Rzymie, Mediolanie i Turynie. We Francji zatrzymano 16 osób.
Dane o protestach, które odbywają się we francuskich miastach, publikuje kolektyw Le Nombre Jaune. Według wstępnych szacunków, na demonstracjach w całym kraju zebrało się łącznie 319 290 osób.
Około 220 manifestacji w różnych miastach rozpoczęło się mniej więcej w tym samym czasie w sobotę - wczesnym popołudniem. Największe z nich miały miejsce w Paryżu, Montpellier - gdzie zebrało się 9,5 tys. osób - oraz w Miluzie - tam z kolei demonstrowało 5,5 tys. mieszkańców.
Francja. Demonstracje przeciwko paszportom covidowym
Duże wydarzenia pod tym kątem zaobserwowane także w Rennes, Lyonie, Lille, Tuluzie czy Perpignan.
- Nie jestem przeciwko szczepionce (na COVID-19 - red.), ale przeciwko paszportom sanitarnym - powiedział w sobotę członek ruchu Patriotów David Vidal Ponsard. To były członek skrajnie prawicowej partii Front Narodowy (obecnie Zjednoczenie Narodowe), który zgromadził uczestników manifestacji przed Szkołą Wojskową w Paryżu.
Przeciwnicy szczepień w Paryżu. Mówią o rzekomej "propagandzie"
W stolicy konkurencyjną demonstrację zorganizowały również "żółte kamizelki". Organizatorzy i uczestnicy manifestacji wyrażali pogardę dla rzekomej "propagandy", którą - ich zdaniem - forsują media i rząd na temat szczepień przeciw COVID-19.
- Szczepionka nie jest rozwiązaniem - twierdziła uczestniczka wydarzenia Helene Vierondeels. - Powinniśmy raczej przestać likwidować łóżka szpitalne i kontynuować respektowanie zasad sanitarnych - uznała protestująca emerytka.
Paryż. Protesty przeciw paszportom sanitarnym. Kilkanaście osób zatrzymanych
Do godz. 19 w sobotę policja zatrzymała 16 osób, w tym dwie w Paryżu. Trzech funkcjonariuszy zostało lekko rannych podczas manifestacji.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu minister zdrowia Olivier Veran zapowiedział, że obowiązek okazywania paszportów sanitarnych w miejscach publicznych może zostać przedłużony poza 15 listopada, limit określony przez prawo.
Włochy. Protesty przeciw tzw. Green Pass
Protesty odbywają się też we Włoszech. Niektórzy obywatele buntują się tam przeciwko tzw. Green Pass, czyli wprowadzeniu przepustki covidowej wystawianej na podstawie szczepienia, ozdrowienia z COVID-19 lub okazania negatywnego testu. Dokument ten będzie obowiązywał od 1 września m.in. w samolotach, pociągach dużych prędkości i Intercity, autobusach dalekobieżnych oraz na statkach i promach.
To również nie pierwsza sobota pod znakiem protestów we Włoszech. Organizatorzy wieców, które zwołano także w Udine, Reggio Emilia, Bolonii, Neapolu, Padwie , Modenie, Genui i Novarze, nie otrzymali na nie zgody. Uczestniczyło w nich od kilkuset do kilku tysięcy osób, wśród nich antyszczepionkowcy. Wcześniej organizatorzy oraz uczestnicy demonstracji zamieszczali nagrania w mediach społecznościowych, w których m.in. mówili "dosyć z dyktaturą". Deklarowali również, że protesty potrwają tak długo, aż skończy się "reżim sanitarny".
Antyszczepionkowcy i neofaszyści na protestach przeciw paszportom sanitarnym
W trakcie protestów słychać było okrzyki "Wolność", "Nie dla Green Pass", a także hasła przeciwko lekarzom, burmistrzom i rządowi Mario Draghiego, który wprowadził obowiązek przepustek przy wstępie do wielu miejsc publicznych: restauracji z zamkniętą przestrzenią, muzeów, kin, basenów i parków rozrywki.
W Rzymie doszło do chwilowych napięć, gdy manifestanci, wśród których byli przedstawiciele neofaszystowskiego ugrupowania Forza Nuova, próbowali przejść zablokowaną przez policję ulicą. Ostatecznie siły porządkowe zgodziły się na krótki przemarsz inną trasą. W Turynie uczestnicy wiecu poszli pod jeden ze szpitali, gdzie wznosili hasła obraźliwe wobec lekarzy. W Mediolanie zaś pod katedrą zebrało się około 3 tysięcy osób. W Neapolu było 200 protestujących, którzy rozdawali ulotki wymierzone w służbę zdrowia.
Przeczytaj także: