PolskaProtest polskich reżyserów ws. komentarza przed filmem "Ida" w TVP2. Krzysztof Kłopotowski odpowiada na zarzuty: wymowa filmu jest niekorzystna dla Polski

Protest polskich reżyserów ws. komentarza przed filmem "Ida" w TVP2. Krzysztof Kłopotowski odpowiada na zarzuty: wymowa filmu jest niekorzystna dla Polski

Protest polskich reżyserów ws. komentarza przed filmem "Ida" w TVP2. Krzysztof Kłopotowski odpowiada na zarzuty: wymowa filmu jest niekorzystna dla Polski
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Rybczyński
04.03.2016 10:47, aktualizacja: 04.03.2016 12:21

• Wymowa filmu "Ida" jest niekorzystna dla wizerunku Polski w świecie - uważa Krzysztof Kłopotowski
• Dodał, że reżyser filmu "wybrał pychę", a protestującym zarzucił kompromitację
• Przed filmem "Ida" w TVP2 pojawił się kontrowersyjny komentarz
• Gildia Reżyserów Polskich zaprotestowała przeciwko "manipulacji"

TVP2 wyemitowało "Idę" Pawła Pawlikowskiego, która zdobyła Oscara w 2014 roku. Film został poprzedzony komentarzem, który nie spodobał się polskim reżyserom. Wystosowali oni list do władz TVP, w którym protestują przeciwko "manipulacji".

Jeden z autorów komentarza do filmu, dziennikarz, krytyk filmowy oraz historyk Krzysztof Kłopotowski, postanowił zabrać głos w dyskusji. W komentarzu przesłanym do redakcji WP, odpiera on zarzuty reżyserów.

Kłopotowski napisał, że "jego zdaniem wymowa filmu jest niekorzystna dla wizerunku Polski w świecie". Zaznaczył jednak, że "reżyser starał się uczciwie podejść do stosunków polsko-żydowskich w trakcie okupacji niemieckiej i po wojnie".

Dodał, że troszczy się o "reputację narodu polskiego, który ma złą opinię na świecie". Wyjaśnił, że zależy mu, by nie widziano w nim "przedstawiciela nacji mordującej Żydów". Napisał, że nie ma innej tożsamości, niż polska i dodał, że "nie może kryć się za żydowską babką, ani ojcem". Zaznaczył, że "gdyby Pawlikowski zgodził się na planszę, nie byłoby afery, ale wybrał pychę". Polskim reżyserom, którzy podpisali list do władz TVP, zarzucił kompromitację Polski na arenie międzynarodowej.

"Artyści mogą mieć fanaberie pisząc głupstwa o cenzurze, wyrządzać szkody polityczne. Ale my, krytycy mamy wnosić rozum do debaty kulturalnej. Wyjaśniać widzom nie tylko subtelne konteksty łącznie z 'genderowym', lecz także twarde konteksty polityczne. Na przykład spór o zwrot mienia żydowskiego zostawionego bez spadkobierców. Wstępnie oszacowano odszkodowania na 65 miliardów dolarów, które wysupła Polska, jeśli tylko ulegnie szantażowi. Bo trzeba Wam wiedzieć, że mienie bez spadkobierców przechodzi z mocy prawa na skarb państwa. A wypłacić odszkodowania to przyjąć, że mieszka wśród nas ponadnarodowa wspólnota nie związana polskim prawem. Stop! Ani kroku dalej w tak niebezpiecznym wnioskowaniu. Oto jeden z 'bogatych kontekstów' filmu - niczego nie ujmując z subtelności przekazu" - napisał Kłopotowski.

Gildia Reżyserów Polskich zaprotestowała przeciwko "manipulacji" w TVP

"Po raz pierwszy w 25-letniej historii wolnych mediów publicznych w Polsce film został opatrzony ideologiczną interpretacją" - napisali twórcy zrzeszeni w Gildii Reżyserów Polskich w liście do prezesa TVP i dyrektora TVP2.

Według reżyserów, "TVP dopuściła się swoim materiałem rażącej manipulacji", a "Ida" została pokazana w sposób "stronniczy i krzywdzący". Dodali, że działania TVP "to wyraźna droga do cenzury sztuki i zła zmiana, cofająca Telewizję Polską do metod działania znanych z PRL".

Komentarz do filmu przygotowali: Krzysztof Kłopotowski, Piotr Gursztyn oraz prezes Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom, Maciej Świrski.

List podpisali między innymi: Agnieszka Holland, Jan Komasa, Bartosz Konopka, Joanna Kos-Krauze, Wojciech Smarzowski, Małgorzata Szumowska, Piotr Trzaskalski, Andrzej Wajda, Janusz Zaorski, Xawery Żuławski, a także brat wicepremiera i ministra kultury Robert Gliński.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (402)
Zobacz także