Trwa ładowanie...
30-09-2008 08:59

Proste odpowiedzi dla eurosceptyków!

Unia Europejska była naszym sąsiadem, prawie na wyciągnięcie ręki. Dzieliła nas niewielka granica, na mapie cienka linia, w rzeczywistości Odra, a tak naprawdę ogromna przestrzeń. Zachód Europy przyciągał nas tak, jak amerykańskie El Dorado. Z zazdrością patrzeliśmy na to, co się działo po drugiej stronie rzeki. Te czasy nie są aż tak odległe, nie ma mowy o PRL-u, ale o Polsce sprzed kilu lat. Dziś jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Jest to wynikiem zdrowej polityki integracji w struktury zjednoczonej Europy. Niestety niektórzy eurosceptycy, nakręcani populistycznymi hasłami niektórych polskich polityków, są jej przeciwni. Z reguły wynika to z braku zrozumienia tematu i powielania błędnych opinii.

Proste odpowiedzi dla eurosceptyków!
d3f8meg
d3f8meg

Unia Europejska finansuje inwestycje w Polsce
Korzyści finansowe otrzymywane z Unii Europejskiej pochodzą ze wspólnych składek państw członkowskich oraz z integralnych struktur europejskich jak Traktat z Schengen czy wspólnota gospodarcza. Są to programy UE działające we współpracy z państwami niewchodzącymi do niej. Fundusze na rozwój gospodarczy są pieniędzmi europejskimi rozdzielanymi na takiej zasadzie, że bogatsze kraje wspierają te biedniejsze, wchodzące w skład UE. Polska w pełni korzysta z tych pieniędzy uzyskując znacznie więcej niż wpłaca. Oczywiście wykorzystywanie środków unijnych jest w gestii rządów poszczególnych krajów. UE nie jest w żadnym wypadku odpowiedzialna za złe inwestycje i za niewykorzystanie funduszów przeznaczonych na dane cele.

Prawo unijne
Trudno sobie wyobrazić, gdyby struktura taka jak UE funkcjonowała bez jednolitego, obowiązującego wszystkich członków prawa. Nie mieszając niskich pobudek jątrzenia z rzeczywistością, wiadomo, że Unia jest gotowa na każdy typ negocjacji biorąc pod uwagę specyfikę danego kraju. Trudno, żeby Słowacja czy Węgry były zainteresowane ograniczeniami w rybołówstwie nie mając dostępu do morza. UE jest otwarta na negocjacje w sprawach interesujących poszczególne kraje chociażby jak w przypadku stoczni polskich. Dofinansowując stocznie UE starała się utrzymać ważny dla Polaków symbol walki z „komunizmem”. Trudno wymagać od Europy, żeby jeszcze raz wyrzucała w błoto wspólne pieniądze – teraz należy się z nich rozliczyć. Odpowiedzialni za taką sytuację będą musieli się wytłumaczyć ze złego gospodarowania finansami. Takie sprawy jak zwiększenie limitu dopuszczalnego poziomu hałasu w miejscach pracy, czy wszelkiego rodzaju homologacje sprzętu dotyczą wszystkich członków wspólnoty. Argumenty, że musimy się przystosować do
wyśrubowanych norm, są śmieszne. Według tej logiki to najlepiej by było, gdyby Polska była śmietnikiem Europy! Trochę więcej powagi przy omawianiu poważnych spraw. Prawo jest równe dla wszystkich i jest rzeczą normalną, że do czegoś nas zobowiązuje. Strachy na Lachy
Unia Europejska daje powody jej przeciwnikom na bezpardonowe atakowanie ze wszystkich stron. Bardzo rzadko znajdują odwagę na znalezienie pozytywnych aspektów członkostwa w UE. Strach ma wielkie oczy. Przed przystąpieniem Polski do UE straszono, że będzie to koniec polskiego rolnictwa! Niech ci eurosceptycy dzisiaj wypowiedzą się na ten temat. Rolnicy i rolnictwo mają się bardzo dobrze. Jest to przodujący sektor gospodarczy i to właśnie dzięki unijnym pieniądzom! Ci sami przeciwnicy i przeważnie w jednej osobie politycy, chętnie korzystają z europejskich apanaży w imię zasady, że: „pieniądze nie mają zapachu”.
Gdy argumentów zabrakło, przerzucono front na wspólną walutę. Dziś straszy się ludzi, że wprowadzenie euro uderzy w najbiedniejszych, więc głównie w emerytów i rencistów. Trudno się nie zgodzić z demagogiczną zagrywką. Oczywiście w krajach UE przy przejściu na euro zanotowano wzrost cen, wiążąc je z nową walutą. Jak jednak odnieść się do Polski, gdzie aktualnie ceny przewyższają te europejskie? Czy to też wina euro? Może właśnie nieuczciwi będą musieli skorygować swoje ceny, gdy będzie obowiązywała wspólna waluta i bez trudu będzie można porównać ceny z innymi krajami? Ten monetowy felieton będzie jeszcze wielokrotnie przerabiany, bo to chyba ostatnia deska ratunku eurosceptyków.

Nie wszystko zostało zrobione
Pozostaje wiele spraw do uregulowania, chociażby wspólna polityka zagraniczna czy obronność. Na razie NATO, w którym znajdują się wszystkie państwa europejskie, ponosi odpowiedzialność za sprawy wojskowe. UE może pokusić się o stworzenie własnych struktur, chociaż jest to drugorzędna sprawa. Najważniejszym problemem jest rozwiązanie sprawy konstytucji czy traktatu, umożliwiającego wyeliminowanie działań tzw. hamulcowych, do których niestety zaliczana jest Polska, dzięki zachowaniom rodzimych polityków. Przyjęcie takiego rozwiązania pozwoli unormować wspólną politykę zagraniczną. Pierwsze kroki zostały wykonane w tym kierunku w czasie kryzysu w Gruzji. Wbrew buńczucznym wypowiedziom, że prezydent Polski dokonał cudu, to właśnie wspólna europejska polityka pod wodzą prezydenta Sarkozy'ego spowodowała, że Rosja została zmuszona do odwrotu. Rosja nie będzie się liczyć z państwem, na czele którego stoi człowiek słynący z rusofobii. Tylko UE może pokusić się o uzyskanie odpowiedniego kompromisu w trudnych
sytuacjach. Dla przypomnienia: Francja aktualnie przewodzi UE, a jej prezydent sprawuje najwyższą funkcję w jej strukturach.

Wiarygodność
Rolą publicystów, nawet amatorów, jest przedstawianie faktów, a nie żerowanie na lęku przed niewiadomym. Niestety publikując te same artykuły na różnych portalach, napisane wiele miesięcy wcześniej, traci się wiarygodność, jaka powinna cechować obserwatorów sceny politycznej. Będąc mieszkańcem Unii Europejskiej zdam się na własną intuicję i z zainteresowaniem, ale bez lęku będę śledził rozwój sytuacji. Jak na razie wiem, że żyje nam się lepiej i z pewnością nie będzie gorzej. Optymizm oparty jest na faktach. Młodzi ludzie chcą wspólnej Europy, chcą żyć jak ich koledzy z Niemiec, Francji czy Hiszpanii. W nich też jest przyszłość i oni poradzą sobie ze „skostniałymi” polskimi politykami.

Jacek Wist

d3f8meg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f8meg
Więcej tematów