Prosiła policję o pomoc, zabił ją były partner. Prokuratura oskarża funkcjonariuszy
Jest akt oskarżenia przeciwko czterem policjantom, którzy zignorowali prośby o pomoc 21-letniej Moniki G., która alarmowała, że jest maltretowana przez byłego partnera i grozi jej śmierć. Kobieta została zamordowana w 2016 roku.
Chodzi o zabójstwo, do którego doszło w marcu 2016 w Żarnikach pod Poznaniem. 21-letnia kobieta przyjechała z matką na nocną zmianę do pracy. Do ataku doszło, kiedy samochód podjechał na parking. Były partner kobiety, Sławomir B. podbiegł do samochodu, otworzył drzwi i zaczął dźgać Monikę G. Zadał 20 ciosów.
Na ratunek kobiecie rzuciła się matka. Sławomir B. poraził ją paralizatorem. Udało mu się uciec. Po kilku dniach znaleziono jego ciało. Powiesił się w piwnicy swego bloku.
Czy zbrodni można było uniknąć? Okazało się, że Monika G. czterokrotnie zawiadamiała policję z komisariatu Poznań Nowe Miasto oraz prokuraturę. Twierdziła, że grozi jej niebezpieczeństwo, że jej były partner robi się coraz bardziej agresywny. Policja nie interweniowała.
W sierpniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił wszcząć śledztwo wobec Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto i Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda. Tamtejszy śledczy wraz z policjantami zajmowali się sprawą.
Policjanci oskarżeni
W poniedziałek po południu skierowano akt oskarżenia wobec czworga policjantów. Mieli oni zaniedbać swoje obowiązki i sporządzać poświadczające nieprawdę notatki służbowe o rzekomych czynnościach, które mieli prowadzić w sprawie Sławomira B.
Na razie wątek prokuratorów nie został podjęty.
Źródło: TVN24, Radio Zet