Prosił żonę kapitana o zdjęcia topless. Komendant policji pożałował
Szef policji z Karoliny Północnej miał wielokrotnie prosić żonę swojego podwładnego o nagie zdjęcia. Przełożeni uznali jego zachowanie za naganne. Mundurowy stracił pracę.
18.01.2024 13:04
Szef policji z miasta Mars Hill w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych miał wielokrotnie prosić żonę jednego z kapitanów o przesłanie zdjęć topless za pośrednictwem Snapchata - donosi New York Post. Kobieta nie odpowiedziała na prośby i udostępniła zrzuty ekranu mężowi, który z kolei podzielił się nimi ze zwierzchnikami szefa policji. Przełożeni uznali jego zaloty za naganne.
"Twoje zachowanie polegające na próbie nawiązania romantycznego związku z żoną jednego z twoich oficerów jest naganne" - miał napisać zarządca miasta Nathan Bennett w oficjalnym liście. "Aktywne zabieganie o ten związek jest niewybaczalne i naraża na ryzyko cały Departament i miasto Mars Hill" - dodał Bennett argumentując w ten sposób rozwiązanie umowy o pracę.
Zarządca miasta zapoznał się z wiadomościami przekazanymi przez męża kobiety, po czym zatrudnił niezależnego śledczego, żeby ten zbadał sprawę - podaje New York Times. Oskarżony szef policji nie przyznał się do winy. "[Twoje] rażące mówienie nieprawdy mnie i śledczemu zatrudnionemu przez miasto, nie pozostawia mi innego wyboru, jak tylko cię zwolnić" - stwierdził zarządca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były szef policji z Mars Hill został również oskarżony o niesubordynację, a także wykazał brak odpowiedzialności, używając boni w sposób niebezpieczny. Mężczyzna miał nie przechowywać broni w zamkniętym i bezpiecznym miejscu, co jest sprzeczne ze standardami policji. Zarządca miasta oświadczył, że o sprawie zostanie powiadomiona specjalna komisja ds. standardów wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: New York Post