Promocja książki kard. Wojtyły
W Pałacu Arcybiskupów Warszawskich odbyła się po raz pierwszy w Polsce promocja albumowego dzieła kardynała Karola Wojtyły pt. "Znak, któremu sprzeciwiać się będą", wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Zdjęcia do tej publikacji wykonał znany papieski fotografik Adam Bujak.
01.03.2005 | aktual.: 01.03.2005 17:13
Publikacja zawiera cykl nauk rekolekcyjnych, które metropolita krakowski kardynał Wojtyła wygłosił w 1976 roku w Watykanie na specjalne zaproszenie papieża Pawła VI. Udział w nich wzięli - oprócz papieża - również zaproszeni przez Pawła VI goście.
Prezes wydawnictwa Leszek Sosnowski powiedział podczas prezentacji tego dzieła, że "Znak, któremu sprzeciwiać się będą", mimo upływu niemal 30 lat "nie tylko nie stracił nic ze swej aktualności, ale okazał się wręcz proroczy, wskazując na wiele zagrożeń, których obecnie jesteśmy świadkami i uczestnikami".
Według Sosnowskiego, kard. Wojtyła okazał się wizjonerem, przepowiedział on np. "potęgę mediów", ostrzegł przed światem, z którego "człowiek chciałby wyrzucić Boga (także rękami chrześcijan), pozbawiając tym samym siebie duchowego wymiaru". Tłumaczył, iż "ogłaszając śmierć Boga, człowiek głosi jednocześnie swoją śmierć".
W ocenie Sosnowskiego, rozważania kard. Wojtyły w Watykanie w 1976 roku w obecności papieża Pawła VI przeszły do historii. Rekolekcje były wielkim wydarzeniem w dziejach Kościoła. Stały się wstępem do wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II. Odnajdujemy w nich wszystkie wątki, dogłębnie rozwinięte potem w nauczaniu papieskim Jana Pawła II. Jest w nich mowa np. o potrzebie nowej ewangelizacji, o roli laikatu w Kościele, a zwłaszcza tak mocno akcentowanej przez Ojca Świętego godności osoby ludzkiej - podkreślił Sosnowski.
Prymas Polski kardynał Józef Glemp podkreślił, iż rekolekcje watykańskie kardynała Wojtyły "utorowały mu drogę do Watykanu". "Znak sprzeciwu (znak krzyża) idzie równolegle z nauką Chrystusa, z chrześcijaństwem - z największą religią świata - i która to religia głosi zbawienie każdego człowieka, zbawienie poprzez miłość ofiarną" - dodał prymas. Podkreślił jednocześnie, że - zgodnie z nauką Chrystusa - bez krzyża nie ma zbawienia.
Na pytanie dziennikarza PAP, czy promocja tego dzieła w tym czasie ma jakiś związek z chorobą Ojca Świętego, Adam Bujak przyznał, że "o wydaniu tej publikacji myśleliśmy jeszcze przed chorobą papieża". Sądzę, że jest to zbieg okoliczności, a zarazem szczęśliwy zbieg okoliczności, iż promocja tej książki odbywa się w tak ważnym, a jednocześnie dramatycznym czasie. Teraz papież, który tak godnie i wspaniale prezentuje cierpienie światu, potrzebuje od nas opieki duchowej i modlitewnej - podkreślił Bujak.
Prymas przypomniał, że krzyż i cierpienie towarzyszy Ojcu Świętemu w ciągu całego pontyfikatu. Podkreślił, że Jan Paweł II, który przeżył zamach na swoje życie, mimo swojego męczeństwa, dalej potrafi być świadkiem krzyża. Gdyby zginął w zamachu na Placu św. Piotra, niewątpliwie byłby męczennikiem, ale On poza tym momentem próby i świadectwa kontynuuje swoją pracę jako wielki świadek Chrystusa - wyjaśnił kard. Glemp.