Promnik: prezydent Andrzej Duda inwestuje w ulubioną rezydencję
Każdy prezydent ma swoją ulubioną rezydencję. Aleksander Kwaśniewski lubił wypady do Juraty, Bronisław Komorowski do Wisły. Andrzej Duda i jego żona uwielbiają jeździć, a właściwie latać, do oddalonej o 75 km od Warszawy, tajemniczej rezydencji w Promniku. Tak mu się tam spodobało, że postanowił w nią zainwestować.
Prezydencka rezydencja w Promniku jest naprawdę tajemnicza. Próżno szukać informacji o niej na stronie Kancelarii Prezydenta RP. Nie ma także jej zdjęć.
Rezydencja, składająca się z kilku budynków (co mozna dostrzec na zdjęciu satelitarnym) sklada sie z kilku pokrytych czerwonym dachem budynków. Znajduje się w lesie, w miejscowości Ruda Tarnowska, w pobliżu drogi nr 801. Prezydencka para nie dojeżdża tam jednak limuzyną. Podobno z Pałacu Prezydenckiego można tam dolecieć w 20 minut śmigłowcem. Rezydencja ma bowiem własne lądowiska dla helikopterów.
Co jeszcze wiadomo o Promniku, którego nazwa pochodzi od przebiegającej przez posesję rzeki? Rezydencja otoczona jest wysokim płotem. Nikt zajrzeć tam nie może. Jednak wykonawcy budowlani, chwalą sie tym, co tam zrealizowali. Stąd wiadomo, że prezydencka para może korzystać tam z hali z basenem rekreacyjnym (12,5 m x 6 m), jacuzzi, sali fitness, siłowni z pełnym wyposażeniem, sauny oraz kortu tenisowego.
Jak informuje "Super Express" prezydencki ośrodek czeka kolejna modernizacja. Pierwsze sygnały o niej pojawiły się już pod koniec 2017 r., kiedy w Sejmie dyskutowano nad budżetem. To wtedy szefowa Kancelarii Prezydenta RP, Halina Szymańska opowiadała posłom, o co dokładnie chodzi. Z jej relacji wynika, że otoczenie prezydenta kładzie nacisk przede wszystkim na bezpieczeństwo: - Następna sprawa to jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa pana prezydenta w rezydencji Promnik poprzez zastosowanie systemów techniki ochronnej, nie wchodząc w szczegóły - powiedziała posłom.
Tajemnicza prezydencka rezydencja w "Promniku" z satelity
"SE" ustalił, że już wkrótce (w ciągu 180 dni) w ośrodku wzniesiony zostanie kolejny budynek. Co to będzie za obiekt? Wiadomo, że przedmiotem umowy jest "wykonanie rozbiórki istniejących ścian fundamentowych", stworzenie nowych instalacji teletechnicznych, elektrycznych czy wybudowanie nowego budynku. Ma być parterowy i bez podpiwniczenia.
Kwota jaką na inwestycję zamierza przeznaczyć Kancelaria Prezydenta RP jest również owiana tajemnicą. Budowlańcy, którzy zechcą wykonać prace, muszą jednak pochwalić się obiektami, których koszt budowy wyniósł 750 tys. zł. Wedłu "SE" oznacza to, że nowy obiekt w rezydencji "Promnik" tani raczej nie będzie.
Źródło: se.pl