Prokuratura: zarzuty dla księdza Grzegorza K.
Wołomińska prokuratura postawiła zarzuty księdzu Grzegorzowi K., dotyczące m.in. współżycia z małoletnim i wystąpiła do sądu o aresztowanie podejrzanego. Były proboszcz parafii na warszawskim Tarchominie jest już prawomocnie skazany za czyny o charakterze pedofilskim.
Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, ks. Grzegorz K. usłyszał dwa zarzuty - obcowania płciowego z małoletnim i dopuszczania się wobec niego tzw. innych czynności seksualnych. Do czynów tych miało dochodzić "w sposób ciągły od 1 stycznia 2000 r. do 7 stycznia 2003 r." w Radzyminie i w Otwocku Wielkim. Księdzu grozi za to do 10 lat więzienia.
Podejrzany nie przyznał się do zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do tego typu sytuacji dochodziło.
Ks. Grzegorz K. został zatrzymany w poniedziałek na polecenie wołomińskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo z zawiadomienia mężczyzny pokrzywdzonego przez b. proboszcza. Chodzi o dawnego ministranta, który sam zgłosił się do prokuratury.
K. został już prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata za czyny o charakterze pedofilskim wobec ministranta w Otwocku w 2001 r. Oskarżenie w tej sprawie dotyczyło "innej czynności seksualnej" z osobą poniżej 15. roku życia.
Księdza K. - poza sprawą prowadzoną przez prokuraturę w Wołominie - czeka jeszcze drugi proces za "inną czynność seksualną" z osobą poniżej 15. roku życia; także w tej sprawie chodzi o dawnego ministranta z Otwocka.
Po poniedziałkowym zatrzymaniu księdza kuria warszawsko-praska zapewniła o swojej pełnej gotowości współpracy z organami ścigania. "Jesteśmy w kontakcie z osobą poszkodowaną, której zaoferowaliśmy pomoc duszpasterską i psychologiczną" - napisano w oświadczeniu. "Czyny przeciwko szóstemu przykazaniu z osobą niepełnoletnią są wielkim złem moralnym i należą do jednych z najcięższych przestępstw. Kościół zdecydowanie potępia takie zachowania" - zaznaczono.
W październiku ub. roku kuria warszawsko-praska poinformowała, że po wyroku z marca nieprawomocnie skazującym (prawomocny wyrok zapadł w styczniu 2014 r.) ks. K. za pedofilię otrzymał on od biskupa polecenie opuszczenia parafii na Tarchominie i "wykazał całkowite posłuszeństwo i współpracę" w tej sprawie. Kuria zaznaczyła, że po zakończeniu sprawy prawomocnym wyrokiem prowadzone będzie dodatkowe dochodzenie kanoniczne i wszystkie dokumenty zostaną przekazane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, właściwej do rozstrzygania przypadków pedofilii osób duchownych.
W październiku 2013 r. Episkopat Polski przyjął trzy aneksy do zatwierdzonych w 2012 r. wytycznych co do procedur reagowania na przypadki pedofilii wśród duchownych. Zgodnie z aneksami, zgłoszenie do prokuratury przypadku pedofilii pozostawiono w gestii ofiary. Część publicystów krytykowała, że kościelnej zasadzie "Zero tolerancji" nie towarzyszy ujawnienie statystyk pedofilii wśród księży.