Prokuratura zajmie się Janem Szyszką. Chodzi o wycinkę w Puszczy Białowieskiej
Białostocka prokuratura rozpocznie śledztwo w sprawie podejrzeń popełnienia przestępstwa m.in. przez b. ministra środowiska Jana Szyszkę w związku z wycinkami w Puszczy Białowieskiej. Warszawski sąd uchylił w piątek postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa.
27.04.2018 | aktual.: 27.04.2018 16:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ówczesnego ministra środowiska oraz dyrektora generalnego Lasów Państwowych w latach 2016-2017 do prokuratury skierowała posłanka PO Gabriela Lenartowicz.
W zawiadomieniu Lenartowicz zaznaczyła, że minister mógł naruszyć art. 231 i 181 Kodeksu Karnego, czyli artykuły regulujące kwestię działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego oraz powodowania "zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Za oba przestępstwa grozi odpowiednio: 3 i 5 lat więzienia.
W listopadzie ub. roku prokuratura uznała, że we wspomnianej sprawie brak znamion czynów zabronionych i odmówiła rozpoczęcia śledztwa. Podobnie jak zawiadomienie, zażalenie na postanowienie prokuratury złożyła posłanka Lenartowicz.
Zażalenie uwzględnił Sąd Okręgowy w Warszawie i przekazał sprawę prokuraturze do dalszego rozpoznania.
- Nie może być tak, że łamanie prawa pozostaje bezkarne i że wystarczy tylko wstrzymać wycinkę. Straty, które odniosła Puszcza Białowieska, są ogromne. (...) Liczymy na to, że prokuratura przeprowadzi rzetelne śledztwo, cieszymy się, że polski sąd staje w obronie Puszczy Białowieskiej - skomentował decyzję sądu poseł PO Robert Tyszkiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl