Prokuratura: Próba spalenia kukły Rydzyka nie jest przestępstwem

Sławomir D., który próbował spalić kukłę o. Rydzyka w Toruniu, dostanie najwyżej grzywnę. Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w tym, co zrobił.

Prokuratura: Próba spalenia kukły Rydzyka nie jest przestępstwem
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski

08.03.2019 | aktual.: 08.03.2019 17:58

W maju 2017 r. aktywista i teolog Sławomir D. zorganizował happening pod siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Wygłosił przemowę i oblał kukłę przypominającą o. Tadeusza Rydzyka benzyną, usiłując ją podpalić. Ponieważ zapowiedział akcję, obecne na miejscu służby uniemożliwiły mu podpalenie kukły.

Policja potraktowała to jako nieostrożne obchodzenie się z materiałami łatwopalnymi, czyli wykroczenie. Sławomir D. w listopadzie 2018 r. został skazany przez Sąd Rejonowy w Toruniu na grzywnę w wysokości 300 zł oraz 150 zł kosztów sądowych - informuje torun.wyborcza.pl. Wyrok nie jest prawomocny, a aktywista odwołał się od niego.

Sprawa wraca do prokuratury

Sprawą zainteresowała się posłanka PiS Anna Sobecka. Oburzyło ją, że policja zakwalifikowała czyn Sławomira D. jako wykroczenie. Napisała do prokuratura okręgowego w Toruniu, aby przejął postępowanie i potraktował próbę spalenia kukły jako przestępstwo. Bez skutku.

Po wyroku za wykroczenie sprawa nieoczekiwanie wróciła do prokuratury. Sędzia Krzysztof Dąbkiewicz, który orzekał w sprawie Sławomira D., (na zdjęciu) poprosił śledczych, aby zbadali, czy nie doszło do przestępstwa nawoływania do nienawiści na tle wyznaniowym. Prokuratura nie doszukała się przestępstwa i odmówiła wszczęcia śledztwa. Prokurator uznał, że aktywista "prezentował jedynie swoje osobiste poglądy dotyczące Tadeusza Rydzyka”.

Źródło: torun.wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (180)