Trwa ładowanie...
14-02-2013 14:40

Prokuratura nie podziela zastrzeżeń sądu ws. dr. G.

Podniesione w piśmie sędziego Igora Tulei zastrzeżenia nie dają podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów Kodeksu postępowania karnego w związku ze sprawą kardiochirurga dr. Mirosława G. - poinformowała warszawska prokuratura okręgowa.

Prokuratura nie podziela zastrzeżeń sądu ws. dr. G.Źródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d1owhlz
d1owhlz

Jednocześnie, w ocenie prokuratury, w śledztwie w związku ze sprawą dr. G. zatrzymania niektórych podejrzanych oraz ich wieczorne i nocne przesłuchania "nie były konieczne, lecz prawnie dopuszczalne". Późna pora przesłuchań podejrzanych była jednym z zastrzeżeń sędziego Tulei wobec prokuratorów.

W połowie stycznia, już po wyroku w sprawie dr. G., Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów wysłał szefowi CBA i Prokuraturze Okręgowej w Warszawie dwa zawiadomienia dotyczące "rażących uchybień" organów ścigania w tym postępowaniu. Sąd wskazywał na możliwe nieprawidłowości już w ustnym uzasadnieniu wyroku wobec kardiochirurga.

- Aktualnie nie można odnieść się szczegółowo do ewentualnych nieprawidłowości wskazanych w ustnym uzasadnieniu wyroku skazującego Mirosława G., bowiem do chwili obecnej do prokuratury nie wpłynęło z sądu pisemne uzasadnienie wyroku, który jest nieprawomocny, a prokurator złożył w tejże sprawie zapowiedź apelacji - zastrzegła prokuratura.

We wskazanych przez sąd zastrzeżeniach chodziło m.in. o zatrzymania i przesłuchania prowadzone w sprawie kardiochirurga przez funkcjonariuszy Biura i prokuratorów. W zawiadomieniach wyrażono wątpliwości odnośnie do zasadności 24 zatrzymań i dodatkowo prawidłowości dwóch spośród tych zatrzymań. Sąd w zawiadomieniach zwrócił też uwagę m.in. na nieprawidłowości w przesłuchaniach zatrzymanych. Siedem osób przesłuchiwano w porze nocnej, trzy kolejne w godzinach wieczornych.

d1owhlz

O odpowiedzi udzielonej w czwartek przez prokuraturę sądowi rejonowemu poinformował PAP rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Dariusz Ślepokura. Wskazał, że prokuratura dokonała szczegółowej analizy przebiegu śledztwa prowadzonego przeciw kardiochirurgowi. - Reasumując, podniesione w piśmie sądu zastrzeżenia nie dają podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów Kodeksu postępowania karnego - podkreślił prokurator.

Wskazał jednocześnie, że "niezależnie od powyższego aktualnie trwa postępowanie służbowe dotyczące nieprawidłowości w trakcie śledztwa przeciwko Mirosławowi G. i innym oskarżonym oraz braku reakcji prokuratorów na informacje o uchybieniach zgłaszane przez strony i świadków w toku postępowania przed sądem".

Prokurator zaznaczył, że postępowanie służbowe prokuratura rozpoczęła z urzędu już po wysłuchaniu ustnego uzasadnienia wyroku w sprawie dr. G. wygłoszonego przez sędziego Tuleyę, a jeszcze przed wysłaniem zawiadomienia przez sąd.

- Poczynione w toku postępowania służbowego ustalenia wskazują, iż zatrzymania osób podejrzanych o przestępstwa korupcyjne, zwłaszcza w początkowej fazie śledztwa, wynikały z przyjętej taktyki postępowania i konieczności wcześniejszego przesłuchania osób podejrzanych o wręczanie korzyści przed sformułowaniem zarzutów przedstawionych następnie Mirosławowi G. - zaznaczył.

d1owhlz

Prokurator wskazał też, że odnosząc się do zastrzeżeń dotyczących przesłuchań w godzinach wieczornych i nocnych "zauważyć należy, że obowiązujące przepisy w żadnym wypadku nie ograniczają możliwości prowadzenia takich czynności".

- Nie można zatem uznać, aby prowadzone przez prokuratorów przesłuchania były niezgodne z przepisami prawa, co nie wyklucza ich krytycznej oceny w indywidualnych przypadkach - dodał i podkreślił, że śledczy przystępowali do przesłuchań zatrzymanych niezwłocznie po ich doprowadzeniu do prokuratury.

Dlatego - w ocenie prokuratury - z dzisiejszego punktu widzenia analiza przebiegu śledztwa pozwala na uznanie, iż zatrzymania niektórych osób oraz wieczorne i nocne przesłuchania "nie były konieczne, lecz prawnie dopuszczalne". - Choć konieczne wydają się przede wszystkim zatrzymania dokonane przed aresztowaniem dr. G., bo istniała obawa matactwa, to po aresztowaniu lekarza lepiej byłoby, gdyby podejrzani byli wzywani do prokuratury. Ale prokurator nie przekroczył swych uprawnień - zaznaczył prok. Ślepokura.

d1owhlz

- Uwagi sądu dotyczące sposobu prowadzenia postępowania przygotowawczego zostaną omówione z prokuratorami w trakcie narad służbowych - zapewnił prokurator.

W środę na zastrzeżenia sądu odpowiedziało CBA. Biuro poinformowało, że w związku z zawiadomieniem przesłanym przez sąd zostały wszczęte czynności wyjaśniające. - Sąd zostanie poinformowany o wynikach czynności tuż po ich zakończeniu - zaznaczyło Biuro.

Prok. Ślepokura powiedział, że prokuratura już nie będzie przekazywała sądowi dodatkowych odpowiedzi w związku z zastrzeżeniami, a "temat tego zawiadomienia jest zamknięty". - Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku i wypowiemy się w apelacji - dodał.

d1owhlz

Na początku roku sąd skazał dr. Mirosława G., byłego ordynatora kardiochirurgii stołecznego szpitala MSWiA, na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za korupcję - przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów; uniewinnił go m.in. od zarzutu mobbingu wobec podwładnych. Wyrok jest nieprawomocny.

W ustnym uzasadnieniu sąd m.in. krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury w sprawie kardiochirurga. - Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w tej sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie - mówił sędzia. - Budzi to skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. - czasów największego stalinizmu - mówił sędzia Tuleya.

Poza zastrzeżeniami wysłanymi do PO w Warszawie i do CBA w związku ze sprawą dr. Mirosława G. do prokuratury w Ostrołęce trafiło zawiadomienie sędziego Tulei o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i składania fałszywych zeznań przez agenta CBA, tzw. dużego Tomka. Chodzi o wątek funkcjonariusza Biura, który podczas działań w sprawie kardiochirurga miał "wejść w dużą zażyłość z jedną z pielęgniarek". Z kolei Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi postępowanie po innym zawiadomieniu sędziego - w sprawie możliwych fałszywych zeznań pięciorga świadków w procesie lekarza.

d1owhlz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1owhlz
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj