Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa ws. zwolnienia Mazura w 2002 r.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie zwolnienia w 2002 r. Edwarda Mazura. Śledczy z Katowic nie dopatrzyli się w tej sprawie przestępstwa. Mazur jest podejrzewany o podżeganie do zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały.
26.11.2007 12:35
Informację o umorzeniu postępowania, podaną przez "Dziennik", potwierdził naczelnik katowickiego biura Prokuratury Krajowej Jerzy Gajewski. Decyzja o umorzeniu zapadła 12 listopada z uwagi na niestwierdzenie przestępstwa - powiedział Gajewski. Odmówił podania jakichkolwiek dodatkowych informacji na temat ustaleń postępowania.
Katowicka prokuratura badała, czy w związku ze zwolnieniem polonijnego biznesmena doszło do niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Według nieoficjalnych informacji, w sprawie przesłuchano m.in. przedstawicieli dawnego kierownictwa Prokuratury Krajowej.
W związku z zabójstwem gen. Papały, Mazur był zatrzymany i przesłuchany w 2002 roku. Został jednak wypuszczony; po kilkunastu godzinach wyjechał z Polski. Przed wyjazdem z kraju pojawił się jeszcze na przyjęciu w restauracji Belvedere, organizowanym przez Romana Kurnika - wysokiego oficera Komendy Głównej Policji wywodzącego się z SB, byłego zastępcę Papały. To właśnie Kurnik - według mediów - miał "wprowadzać" Mazura na polityczne salony.
W mediach pojawiały się wówczas informacje, że Mazur został zwolniony na polecenie ówczesnego prokuratora krajowego Karola Napierskiego (ministrem sprawiedliwości była wówczas Barbara Piwnik) i że uniknął zarzutu i aresztu, bo Urząd Ochrony Państwa zaświadczył, że jest "czysty". Sam Napierski wielokrotnie twierdził, że była to decyzja nie jego, lecz kolegialna.
Postępowanie dotyczące zwolnienia Mazura już wcześniej umorzyła opolska prokuratura, uznając że nie było nacisków w tej sprawie, a prokuratorzy, którzy w niej decydowali, nie przekroczyli swoich kompetencji.
Sprawa ewentualnych nacisków na wypuszczenie z aresztu Mazura była badana w prokuraturze opolskiej po tym, jak 27 kwietnia 2005 r. komisja śledcza ds. PKN Orlen skierowała do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Napierskiego. Później sprawę przekazano do Katowic.
Gen. Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 r. w Warszawie przed blokiem, w którym mieszkał. Śledztwo w tej sprawie było wielokrotnie przedłużane.
Dotychczas zarzuty nakłaniania i współudziału w zabójstwie Papały postawiono dwóm gangsterom z grupy pruszkowskiej: Ryszardowi Boguckiemu (w 2003 r.) i domniemanemu szefowi gangu Andrzejowi Z. ps. Słowik (w listopadzie 2005 r). "Słowika" zatrzymano w Hiszpanii, Boguckiego w Meksyku. Ten ostatni został już skazany prawomocnie na 25 lat więzienia za zabójstwo domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., "Pershinga".
Podejrzewany o zabójstwo Papały Ryszard Niemczyk, także skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo "Pershinga", powiedział w styczniu 2006 przed bielskim sądem, że nie ma nic wspólnego z zamachem na Papałę. To samo twierdzi Bogucki.
Trzecim w kręgu podejrzeń jest Edward Mazur - biznesmen z Chicago, legitymujący się polskim i amerykańskim paszportem, domniemany zleceniodawca zbrodni. Miał go wskazać jeden z członków tzw. klubu płatnych zabójców z Gdańska. Mazur został zatrzymany przez FBI 20 czerwca 2006 r. w Chicago.
W lipcu tego roku sąd w Chicago odmówił wydania Polsce Mazura. Nowy minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że zamierza wystąpić ponownie do sądu USA z wnioskiem o ekstradycję Mazura. Zastrzegł, że będzie to jednak możliwe tylko wtedy, jeśli znajdą się nowe dowody na jego powiązanie z tą sprawą.