Prokuratura: mamy nadzieję, że uda się zatrzymać Edwarda M.
Mamy nadzieję, że czynności poszukiwawcze
Edwarda M., któremu chcemy postawić zarzut nakłaniania do
zabójstwa Marka Papały, zakończą się sukcesem - tak rzecznik
Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski skomentował
słowa wiceministra SWiA Andrzeja Brachmańskiego, że ujawnienie
listu gończego za Edwardem M. było błędem.
Jaskólski pytany, czemu prokuratura zdecydowała się upublicznić to, że 24 lutego za Edwardem M. został wydany międzynarodowy list gończy i europejski nakaz aresztowania odpowiedział, że pośrednio spowodowały to media, które zaczęły pytać o tę sprawę. Rzecznik prokuratury podkreślił, że na razie nie ma zgody prokuratora w sprawie podawania pełnych danych i wizerunku poszukiwanego i jeśli poszczególne redakcje tak robią, czynią to na własne ryzyko.
Ze źródeł w prokuraturze dziennikarz PAP dowiedział się nieoficjalnie, że Edward M. mógł już wcześniej dowiedzieć się o tym, iż jest poszukiwany. Jaskólski przyznał, że sprowadzenie poszukiwanego do Polski może byś problemem z powodu jego amerykańskiego obywatelstwa. W tym celu dokonana będzie analiza przepisów i wierzymy, że zamierzony cel uda się osiągnąć - dodał.